Policja ma nowy ślad w poszukiwaniach Jowity Zielińskiej. Kto odczytał tę wiadomość?
Prawie cztery miesiące temu 30-letnia kobieta wracała rowerem z pracy. Do domu nie dojechała. Ostatnio pojawił się nowy trop. Kolega Jowity dwa miesiące po jej zaginięciu dostał wygenerowaną przez Internet informację, że ktoś odczytał wiadomość, jaką wysłał jednym z komunikatorów do Jowity tuż po jej zniknięciu.
Mężczyzna przypuszczał, że wiadomość odczytali sami policjanci prowadzący śledztwo, którzy wprawdzie fizycznie nie mają jej aparatu, ale przejęli nad nim kontrolę.
Tymczasem Dorota Rupińska z Komendy Powiatowej w Rypinie informuje, że ślad o odczytaniu wiadomości nie pochodzi od policjantów. Oznacza to, że informację odczytała sama zaginiona, lub inna osoba, która ma obecnie jej komórkę lub ma dostęp do jej komunikatorów.
Aspirant sztabowa Dorota Rupińska informuje, że śledczy intensywnie badają ten wątek.