Trzeci rok bez kwesty? Włocławskie nekropolie czekają na decyzję o zbiórce
Do Dnia Wszystkich Świętych coraz bliżej, tymczasem nadal nie wiadomo, czy na cmentarzu we Włocławku odbędzie się tradycyjna kwesta na ratowanie historycznych nagrobków. Na pewno wiadomo, że lokalne stowarzyszenie, które kwestowało przez minione lata, w tym roku do akcji się nie włączy.
Nie znika fatum znad cmentarnej kwesty we Włocławku. W tej chwili nikt nie wie, czy będą zbierane pieniądze, a jeśli nie, to będzie to już trzeci kolejny rok bez kwesty.
Dziewięć poprzednich zbiórek było udanych. Kwestorzy zebrali kilkadziesiąt tysięcy złotych. Udało się odnowić zabytkowe nagrobki ważne dla historii miasta między innymi działaczki społecznej Izabeli Zbiegniewskiej, kompozytora Kazimierza Łady, czy XIX-wiecznego przedsiębiorcy i filantropa Ludwika Bauera.
Co się wydarzyło? Otóż stowarzyszenie, które organizowało kwestę, nie rozliczyło finansów, praktycznie zaprzestało swojej działalności, a zbiegło się to ze śmiercią lidera komitetu, włocławskiego historyka i archiwisty Tomasza Dzikiego.
Oczywiście, nikt niczego nie ukradł. Pieniądze z puszek zdeponowano na rachunku Urzędu Miasta. Problem polega na tym, że komitet nie zamknął kwestii oficjalnie i formalnie, a zatem wniosek o kolejną kwestię nie może być rozpatrzony przez Ministerstwo Finansów.
Czy coś się zmieni? Z wieści nieoficjalnych wynika, że kwesta będzie, ale przeprowadzi ją zupełnie inne stowarzyszenie. Czasu jest niewiele. Oficjalne wieści mają się pojawić tuż przed weekendem.