Ludzi dobrej woli nie brakuje, a pomoc wciąż potrzebna! Bydgoskie Okole dla powodzian
– Zachęcamy wszystkich, by nie opadli z siły i dalej pomagali mieszkańcom południowej Polski, który nadal potrzebują pomocy, będą potrzebowali przez długi czas - apeluje Jan Dopierała, przewodniczący Rady Osiedla Okole, gdzie zorganizowano jedną ze zbiórek na rzecz powodzian.
- Zgłosiliśmy się do Stowarzyszenia „Dzięki Wam”, do kwiaciarni „Różyczka” i do ks. proboszcza z parafii św. Wojciecha. Oni zbierali dary, które później odbierał pan Jaworski ze Stowarzyszenia „Dzięki Wam”, przewoził je do osób potrzebujących na południu Polski - tłumaczy Dopierała.
- Super przebiega współpraca na osiedlu, razem szybko podjęliśmy decyzję o prowadzonej akcji - opowiada Magdalena Obremska z kwiaciarni „Różyczka”, która działa w stowarzyszeniu „Pomimo przeciwności”. - Nie spodziewaliśmy się tak dużego zaangażowania mieszkańców Okola, przynosili różne rzeczy. Nasze stowarzyszenie zawsze działa tu z Radą Osiedla, z kościołem, z przedszkolem.
- Takich akcji prowadzi bardzo dużo instytucje, w tym Polskie Radio PiK – zachęcamy wszystkich, by nie opadli z siły i dalej pomagali mieszkańcom południowej Polski, który nadal potrzebują pomocy, będą potrzebowali przez długi czas - apeluje Dopierała.
Jak w tej chwili wygląda sytuacja na południu? - Byłam teraz cztery dni na Dolnym Śląsku, w okolicy Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju - mówi wolontariuszka Stowarzyszenia „Dzięki Wam”, pani Joanna. - Sytuacja tam wygląda tak, że nie otrzymali żadnej pomocy [fizycznej - przyp. red.] od państwa, wszystko, co płynie, płynie od ludzi - opisuje. - Stronie Śląskie jest zupełnie zrujnowane, nie ma w ogóle centrum miasta, domy są zburzone, właściwie tam wygląda jak po uderzeniu bomby. Pomoc jest ciągle potrzebna - podkreśla.
Akcja prowadzona przez naszą rozgłośnię potrwa jeszcze do 5 listopada. Lista potrzebnych rzeczy i więcej informacji TUTAJ.