W tydzień klub seniora przy ul. Dworcowej odwiedziło tysiąc osób. To były piękne dni
Bezpieczeństwo, zdrowie, ale także aktywność i rozrywka były tematami wiodącymi podczas Bydgoskich Dni Seniorów. Przez tydzień osoby starsze miały możliwość uczestnictwa w spotkaniach, prelekcjach, wykładach i mini-targach. W Teatrze Kameralnym uroczyście podsumowano obchody i wręczono wyróżnienia.
Uhonorowano m.in. Danutę Rybarczyk, która od 10 lat pracuje w zarządzie okręgowym Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, a oprócz tego prowadzi koło na Wzgórzu Wolności. - W kole spotykamy się raz w miesiącu, organizujemy nie tylko zabawy. Zapraszam gości, np. panią od kosmetyków, czy panią zielarkę, pana leśnika. Warto działać na rzecz seniorów.
Krystyna Szarafińska jest członkiem Rady Seniorów przy prezydencie miasta Bydgoszczy i prowadzi Klub Seniora Bartosz. - Ten klub prowadzę już około 13 lat. Seniorzy teraz przestawili się i lubią uczestniczyć w różnego rodzaju imprezach. Co środę mamy spotkania, tak zwane taneczne,.
Jak mówi Dorota Glaza, dyrektorka Biura Aktywności Społecznej Urząd Miasta Bydgoszczy, podsumowanie jest niesamowicie przyjemne. - Sześć dni tematycznych. Każdego dnia wiele prelekcji, spotkań, konsultacji w takich najważniejszych tematach, bo o bezpieczeństwie, opiece, ale także rozrywka i kultura. Policzyliśmy, że blisko tysiąc seniorów przewinęło się przez „Dworcową" przez ostatni tydzień.