„Dla nas to może oznaczać tylko jedno: wysiedlenie". Niepokoje po spotkaniu w sprawie CPK
Spółka Centralny Port Komunikacyjny zaprosiła mieszkańców gminy Warlubie, Jeżewo i Świecie na pierwsze spotkanie poświęcone budowie kolei dużych prędkości. Jakie wrażenia? - Dużo pytań, mało szczegółowych odpowiedzi i...niepokój o swój dobytek - oceniają zainteresowani.
- Dla mnie ta inwestycja jest nierealna. Jakie korzyści będzie miała z tego gmina Warlubie? Albo jakie korzyści będę miał ja, mieszkaniec Bąkowa? Praktycznie żadnych. Dojdzie do dewastacji terenu - uważa jeden z uczestników spotkania. - Będziemy tylko patrzeć, jak pociągi przyjeżdżają w tę i we w tę.
„Ile ta infrastruktura zajmie powierzchni, orientacyjnie?" Między innymi takie pytanie padło z sali.
- Nie jesteśmy państwu w stanie w tym momencie powiedzieć, jaki będzie pas zajętości. Pokazujemy orientacyjnie, ale nie odpowiemy na pytanie, które nieruchomości będą niezbędne do realizacji inwestycji, ponieważ prace projektowe wciąż trwają - pada odpowiedź od przedstawicieli CPK.
Mieszkańcy są zaniepokojeni:
- Jeżeli chodzi o pas zajętości, na pewno nas to też będzie obejmowało, a to oznaczać może jedno: wysiedlenie...
- Dobrze nam się tam mieszka i nagle będziemy musieli zmieniać cały sens swojego życia...
- Tak szczerze mówiąc, to po tym spotkaniu są same znaki zapytania. Nie ma żadnych konkretów. To jest takie bardzo ogólne mówienie. Jeśli chodzi o Bąkowo - to pół miejscowości jest zaznaczone, domy wielorodzinne. To nie dotyczy dwóch, trzech rodzin tylko około piętnastu. Zadaliśmy to pytanie, a mamy odpowiedź wymijającą, więc chyba wychodzi na to, że domy będą po prostu zburzone, ale tego wprost nikt nie chciał przyznać.
W spotkaniu udział wzięli mieszkańcy gminy Warlubie, Jeżewo i Świecie, kolejne spotkanie już 6 listopada w urzędzie gminy w Dragaczu.
W naszym województwie planuje się budowę 168 km nowych linii kolejowych i modernizację 233 km linii istniejących.