Żaneta Walentyn wróciła z Berlina z II nagrodą Prix Europa. „Słuchając reportażu, mężczyźni ocierali łzy”
Zdobywczyni II nagrody w prestiżowym konkursie Prix Europa w Berlinie za reportaż „Terapia” – Żaneta Walentyn – wróciła dziś do Bydgoszczy. – Jeżeli reportaż oddziałuje też na serce, emocje, nie tylko na mózg, na głowę – to znaczy, że ma szansę – mówi nasza radiowa koleżanka.
Jakie znaczenie ma dla niej ta nagroda? – Nie mam większej nagrody – mam ogólnopolskie nagrody czy pierwsze miejsca w ogólnopolskich konkursach, ale w międzynarodowym zdobyłam nagrodę pierwszy raz– wskazuje.
Nagroda ją zaskoczyła? – To nie tak, że zupełnie się nie spodziewałam, bo wiedziałam, że ten reportaż był bardzo dobrze przyjęty przez kolegów, którzy ostatecznie oceniają – takie trzecie jury. Wieczorem zawsze omawiamy prace, których posłuchaliśmy i wiedziałam, że bardzo im się ten reportaż podobał, że zrobił na nich bardzo duże wrażenie, choćby dlatego, że wielu z nich płakało, także mężczyźni ocierali łzy, więc wiedziałam, że wzruszył wiele osób – opowiada. – Jeżeli reportaż oddziałuje – a powinien – też na serce, emocje, nie tylko na mózg, na głowę – to znaczy, że ma szansę.
Przypomnijmy, co mówiła o zwycięskim reportażu: – To bardzo tragiczna historia, która wydarzyła się w ciągu pół roku. W tym czasie doszło do trzech śmierci w Ośrodku Terapii Uzależnień w Jerzmionkach, w naszym województwie – opowiada Żaneta Walentyn. - Rodzina tych ludzi, którzy umarli – dwoje z nich popełniło samobójstwo, a jeden zmarł w trakcie tzw. detoksu – próbuję uzyskać jakąś odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało. I o dziwo prokurator nie widzi tutaj niczego, co kwalifikowałoby się do jego analiz prokuratorskich. Natomiast – jeżeli chodzi o działania innych służb – to wykazały one bardzo wiele niedociągnięć – to mało powiedziane – ze strony ośrodka.
Reportażu „Terapia” nagrodzonego na konkursie Prix Europa można posłuchać TUTAJ.
Była o nim także mowa w poniedziałkowym „Południu z nami" i w „Popołudniu z reportażem".
Do wysłuchania audycji zaprosili Magda Jasińska i Michał Zaręba.