Odbiera wspomnienia i tożsamość. O chorobie Alzheimera w bydgoskich Młynach Rothera
21 września obchodzony jest Światowy Dzień Choroby Alzheimera. W bydgoskich Młynach Rothera zorganizowano otwarte spotkanie, na którym można się było dowiedzieć, jakie są mity dotyczące choroby, kto najczęściej na nią zapada oraz jakie są jej pierwsze objawy.
Odbiera nie tylko wspomnienia ale i tożsamość - choroba Alzheimera degraduje mózg. Schorzenie stanowi 70 proc. wszystkich chorób otępiennych. Budzi wiele niepokoju w gronie starszych osób i ich rodzin.
- W męża rodzinie były przypadki tej choroby, więc chcieliśmy się czegoś więcej dowiedzieć. Poznać pierwsze objawy i zacząć zapobiegać - mówi uczestniczka spotkania.
- Fajnie by było coś na ten temat wiedzieć, żeby po prostu obalać żarciki na temat tej choroby, bo ona jest niefajna.
- Powinno nas niepokoić zapominanie - mówi Robert Kucharski, lekarz neurolog i psychogeriatra. - To jest najbardziej częsta cecha główna, czyli zapominanie krótkoterminowe. Otrzymujemy jakąś informację, a nie pamiętamy co do nas mówiono. Mówimy coś do naszego męża, żony i on nie pamięta tego, cośmy mówili. Dana osoba powtarza kilkakrotnie tę samą informację. To są elementy niepokojące; albo na przykład ktoś znajduje się w miejscu, które znał, ale dawno temu i nagle w tym miejscu nie bardzo potrafi się poruszać, nie bardzo potrafi się zorientować w terenie. Pomimo tego, że próbujemy tej osobie podpowiedzieć, to nadal widzimy, że to jest zagubienie. Takie sytuacje są niepokojące.
Jak podkreśla dr Kucharski, standardowa choroba Alzheimera zaczyna się po 65 roku życia. - Oczywiście poszczególne przypadki, ale to raczej jest genetycznie uwarunkowane, mogą zaczynać chorować dużo wcześniej, przy czym te rodziny są już uprzedzone, bo zazwyczaj wiedzą, że ich przodkowie chorowali w dość wczesnym wieku, więc sami są wyczuleni na obserwacje swoich objawów.
Organizatorem spotkania jest Centrum Medyczne Propsyche.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.