Torunianie upamiętnili Sybiraków. „Państwo powinno uznać piąte masowe zsyłki”
W VI Liceum Ogólnokształcącym w Toruniu, przed pomnikiem upamiętniającym zesłanie Polaków w głąb Związku Sowieckiego zorganizowano obchody Światowego Dnia Sybiraków.
Jerzy Buczyński, przedstawiciel rodzin ofiar obozu NKWD w Ciechanowie, powiedział, że państwo oficjalnie powinno uznać również piąte masowe zsyłki na Sybir.
– To trwało od początku 1944 roku do końca 1945. Kulminacyjnym momentem było aresztowanie przedstawicieli polskiego rządu podziemnego, dowódców Armii Krajowej i wywiezienie ich do Moskwy. Szacuje się, że w tym czasie zostało wywiezionych około od 100 do 200 tysięcy Polaków. Oczywiście trzeba pamiętać o tych pierwszych czterech masowych wywózkach. Idea wprowadzenia takiego pojęcia trafiła na bardzo podatny grunt, bo uznał je Zarząd Główny Związku Sybiraków i Zarząd Główny Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Dla mnie to są absolutnie wystarczające powody, żebyśmy wprowadzili to pojęcie to powszechnego użytku. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby włączył się w to Instytut Pamięci Narodowej. Natomiast najlepiej byłoby w formie uchwały Sejmu – stwierdził Buczyński.
Przed oficjalnymi uroczystościowymi młodzież z klas mundurowych uczestniczyła w "V Biegu zesłańca" na toruńskiej Barbarce. Wśród konkurencji przygotowano m.in piłowanie drzewa i rozpalanie ogniska.
Od 1940 roku na Sybir mogło być wywiezionych nawet 1,5 miliona Polaków. Do obozu przejściowego NKWD w Ciechanowie trafili również mieszkańcy z naszego w województwa, co w reportażu pt „Toruń–Ciechanów” udokumentował Michał Zaręba. Reportażu można wysłuchać TUTAJ.
Światowy Dzień Sybiraka obchodzony jest 17 września. Data nie jest przypadkowa. Podczas II wojny światowej 17 września 1939 roku sowiecka Rosja napadła na Polskę.