Finał sprawy bydgoskiego Domaru. Janusz S. skazany na pięć lat więzienia

2024-09-11, 20:12  Tatiana Adonis/Redakcja
Ogłoszono wyrok w sprawie afery związanej z bydgoskim Domarem/fot. Tatiana Adonis

Ogłoszono wyrok w sprawie afery związanej z bydgoskim Domarem/fot. Tatiana Adonis

Zapadł wyrok w sprawie afery związanej z bydgoskim Domarem. Biznesmen i założyciel sieci sklepów Janusz S. usłyszał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności. Na trzy lata więzienia skazany został także jego kuzyn, Wojciech S. Sąd orzekł wobec nich także przepadek ponad czterech milionów złotych.

Sąd uniewinnił z kolei syna biznesmena, Łukasza S. oraz dwie inne zasiadające na ławie oskarżonych osoby: Ryszarda K., byłego prezesa zarządu spółki, oraz Wiesława Ś., kierującego działalnością gospodarczą innego podmiotu.

Mężczyźni byli oskarżeni o defraudację kilkudziesięciu mln zł oraz pranie brudnych pieniędzy. Wyprowadzenie majątku spółki w konsekwencji doprowadziło do jej upadłości. Wyrok nie jest prawomocny.

– Upadek Domaru w 2009 roku dla wielu był szokiem, ponieważ spółka była postrzegana jako prężnie rozwijająca się – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Roman Narodowski. Okazało się, że w momencie upadłości spółka nie posiadała majątku pozwalającego na zaspokojenie licznych wierzycieli. – Janusz S. stanął w tym postępowaniu pod zarzutem tego, że kierował działaniami pozostałych oskarżonych oraz innych osób, zmierzającymi do tzw. wyprowadzenia majątku z upadającej spółki Domar, zaś pozostali oskarżeni pod zarzutem tego, że wykonując jego polecenia, doprowadzili do tego – wskazał sędzia.

W ocenie sądu proces dowiódł, że wina Janusza S. nie budzi wątpliwości i nie można wierzyć jego słowom, że z Domarem i z powiązanymi z nim spółkami nie miał nic wspólnego. Dodatkowo postępowanie unaoczniło, że na ławie oskarżonych, oprócz Janusza S., powinien zasiadać także jego brat Mirosław. – Obaj bracia byli na równi zaangażowani w działania, które doprowadziły do tego, że Domar utracił swój majątek – mówił sędzia Narodowski.

Ostatecznie w procesie oskarżony był tylko Janusz S. i to on usłyszał wyrok skazujący. Skazany został także jego kuzyn Wojciech, pozostała trójka została uniewinniona „z braku jednoznacznych i oczywistych dowodów”.

Obecna na sali prokurator nie chciała komentować wyroku, obrońca Janusza S. zapowiedział złożenie apelacji. Proces pięciu mężczyzn rozpoczął się w 2019 roku, a w sprawie pokrzywdzonych zostało ponad 100 firm i osób prywatnych. 

Relacja Tatiany Adonis

Bydgoszcz

Region

Jarosław Chmielewski: Nie wymienimy Karola Nawrockiego na innego kandydata [Rozmowa Dnia]

Jarosław Chmielewski: Nie wymienimy Karola Nawrockiego na innego kandydata [Rozmowa Dnia]

2024-12-09, 09:00
Ciężarówka i dwa auta osobowe zderzyły się w Żyglądzie. Dwie osoby w szpitalu

Ciężarówka i dwa auta osobowe zderzyły się w Żyglądzie. Dwie osoby w szpitalu

2024-12-09, 08:27
Intensywna terapia w Toruniu nieczynna. Chore dzieci będą kierowane na oddział do Bydgoszczy

Intensywna terapia w Toruniu nieczynna. Chore dzieci będą kierowane na oddział do Bydgoszczy

2024-12-09, 06:50
BAR za chwilę przywita pierwszych gości. Wnętrza można podziwiać, ale jeszcze bardziej dzieło

BAR za chwilę przywita pierwszych gości. „Wnętrza można podziwiać, ale jeszcze bardziej dzieło”

2024-12-08, 20:44
Co mają pieniądze do harcerstwa Dziennikarskie śledztwo naszych reportażystów [posłuchaj]

Co mają pieniądze do harcerstwa? Dziennikarskie śledztwo naszych reportażystów [posłuchaj!]

2024-12-08, 12:38
Samolot szkoleniowy rozbił się na polu niedaleko Chełmna. Dwie osoby są ranne [zdjęcia]

Samolot szkoleniowy rozbił się na polu niedaleko Chełmna. Dwie osoby są ranne [zdjęcia]

2024-12-08, 11:12
Pod górkę z historią. Rodzice proszą o miejsce do zjeżdżania na sankach. Ratusz mówi nie

Pod górkę z historią. Rodzice proszą o miejsce do zjeżdżania na sankach. Ratusz mówi „nie"

2024-12-08, 10:42
Lodołamacze rozpoczęły dyżur na Wiśle. Mają dbać o rzekę od Płocka do Włocławka

Lodołamacze rozpoczęły dyżur na Wiśle. Mają dbać o rzekę od Płocka do Włocławka

2024-12-08, 09:35
Szpital Biziela zaprosił na rozmowę o otyłości. To walka na kilku frontach naraz

Szpital Biziela zaprosił na rozmowę o otyłości. To walka na kilku frontach naraz!

2024-12-08, 08:00
W czapce kolejarza nadawali komunikaty. To dopiero odjazd Stacja Mikołajki w Bydgoszczy

W czapce kolejarza nadawali komunikaty. To dopiero odjazd! Stacja Mikołajki w Bydgoszczy

2024-12-07, 21:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę