Tak długo płyniemy, aż się najemy! Kulinarny rejs z promocją smaków Doliny Dolnej Wisły
Jagnięcina, gęsina czy sery to przysmaki serwowane podczas rejsu kulinarnego po Wiśle. Stateczek pełen pysznych dań - i oczywiście gości wypłynął z przystani w Chełmnie. Wydarzenie promuje zdrową żywność Doliny Dolnej Wisły i samą królową polskich rzek.
Prawie dwie godziny trwał rejs kulinarny po Wiśle w okolicach Chełmna. Wydarzenie zorganizowano w ramach projektu „Wiślane Wici". Podczas podróży statkiem można było skosztować przysmaków regionalnej kuchni między innymi serów, wędlin, produktów z gęsi, jagnięciny i powideł.
- Ludzie stoją w kolejce po fast foody i mówią, że to jest smaczne, ale to nie jest prawdziwe - mówi Piotr Lenart, koordynator Szlaku Kulinarnego „Niech Cię Zakole" z Doliny Dolnej Wisły.
- My mamy produkt prawdziwy z Doliny Dolnej Wisły, czyli taki, który rzeczywiście jest w zagrodzie, na polu, w ogrodzie. Z zagrody to dzisiaj mamy, na przykład mamy jagnięcinę - naszą - bo prowadzimy tu hodowlę owiec. Mamy gęsinę, bo mamy gęsi. Hasło rejsu jest takie: „Rejs Zakolem Smaku – dotąd płyniemy, aż się najemy".
Rejs kulinarny jest zorganizowany w ramach projektu „Wiślane Wici”, realizowanego we współpracy z Chełmnem, Świeciem, Stowarzyszeniem „Niech Cię Zakole” oraz Bydgoską Organizacją Turystyczną, a dofinansowany jest przez Kujawsko-Pomorską Organizację Turystyczną.
Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.