Czy strażacy skontrolują nasze piwnice? „Rzeczywiście pojawił się taki pomysł” [Rozmowa Dnia]
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiada kontrole piwnic i innych pomieszczeń użytkowych. Ma to związek z tragicznym pożarem w Poznaniu, w którym zginęło dwóch strażaków. Gościem „Rozmowy Dnia” była st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu. Wyjaśniała, jakich substancji i rzeczy nie powinniśmy składować w domach i mieszkaniach.
W piwnicy poznańskiej kamienicy znajdowały się materiały łatwopalne, które podsyciły ogień. Jarocka-Krzemkowska wyjaśniła, czy należy spodziewać się kontroli w najbliższym czasie. – Rzeczywiście był taki pomysł, żeby strażacy kontrolowali piwnice prywatne i strychy. Taki pomysł obił się wszystkim o uszy. Zastanawialiśmy się, jak to będzie, gdzie faktycznie przyjdzie nam wykonać te zadania, czy to w ogóle jest możliwe.
– Proszę sobie wyobrazić, gdybyśmy zabrali się za kontrole. Ogrom pracy i ograniczone zasoby kadrowe. Ten fakt trochę uniemożliwiłby wykonywanie. My się pracy nie boimy, ale rzeczywiście, patrząc na kadrę, byłoby to może, albo z pewnością niemożliwe. Po drugie, nie ma takiego przepisu, delegacji w prawie, która pozwala strażakom na wchodzenie do prywatnych mieszkań.
Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sami lokatorzy dbali o porządek w piwnicach. – Chciałam zasugerować taką inicjatywę, bo one pojawia się w naszym regionie. Mogę powiedzieć o tym na przykładzie Torunia. Prezydent miasta od lat każe sprawdzać piwnice na Starówce. Kontrole są prowadzone w piwnicach, strychach i wszelkich zakamarkach na terenie Starego Miasta. Władze miasta robią to za sprawą strażników miejskich i zaprasza do zespołu strażaka Państwowej Straży Pożarnej. To doskonale się sprawdza, pożarów jest mniej i nie są tak tragiczne. Ten obyczaj wpływa na świadomość społeczną.
Za moment rozpoczyna się sezon grzewczy, dlatego straż zachęca do zakupienia czujników dymu i czadu. To nie jest wielki wydatek. Podczas pożaru w Poznaniu właśnie to urządzenie zaalarmowało mieszkańców. – Na trzecim piętrze tej kamienicy, krótko przed wybuchem lokator usłyszał dźwięk czujnika pożarowego i zorientował się, o co chodzi. Z przejęciem udał się do pozostałych mieszkań i zaalarmował, że grozi tu niebezpieczeństwo. Wszyscy jeszcze przed wybuchem opuścili kamienicę. To jest namacalny przykład tego, że warto mieć czujnik pożarowy u siebie w domu. Będziemy do tego zachęcać.
– Nie dalej, jak wczoraj nasz Komendant Wojewódzki uczestniczył w odprawie, w której wziął udział minister spraw wewnętrznych i administracji, podsekretarz stanu i cała kadra kierownicza Państwowej Straży Pożarnej. Rozmawiali o bezpieczeństwie i na pewno pojawił się komunikat, że Komendant Główny stara się o wprowadzenie nowelizacji do przepisów o ochronie przeciwpożarowej – dodała Jarocka-Krzemkowska.
Cała „Rozmowa Dnia” do odsłuchania poniżej. Pozostałe są dostępne TUTAJ.