Nie wszystkie kleszcze muszą być groźne
Kujawsko-Pomorski Sanepid opracował genetyczną metodę badania kleszczy w kierunku boreliozy. Za tą instytucją idą inne placówki w Polsce.
Badanie pozwala na szybkie zdiagnozowanie czy kleszcz, który nas zaatakował stanowi zagrożenie. Jeśli wynik badania wskazuje, na brak zagrożenia ze strony kleszcza, wykonywanie testów krwi nie jest konieczne.
To swego rodzaju rewolucja. Specjaliści Sanepidu już niebawem rozpoczną kampanię na ten temat. Jak mówi Krystyna Błażejewska - rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Sanepidu - usunięty ze skóry kleszcz nie wymaga specjalnego traktowania.
Krystyna Błażejewska rozwiewa przy okazji mit, że kleszcze przebywają tylko w lasach. Groźne owady pojawiają się także w parkach i przydomowych ogródkach.