Mężczyzna dotkliwie pogryziony przez psa. Apeluje o pomoc i szuka świadków
Mężczyzna został bardzo mocno pogryziony przez psa. Do tego zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór (2 września, ok. 20:20) w centrum Bydgoszczy.
– Jak co poniedziałek wyszedłem pobiegać i przebiegając obok, pies rzucił się na mnie, uszkadzając poważnie ciało i wyrządzając dość poważny uszczerbek na zdrowiu – napisał Łukasz Lidmann na swoim profilu facebookowym.
Opowiedział nam, jak doszło do tego zdarzenia. – Trzy razy w tygodniu biegam tą samą ścieżką, nad Brdą w kierunku ulicy Nakielskiej. Wybieram od dzielnicy Bartodzieje, koło Media Markt i to było na wysokości ulicy Uroczej, na początku Jagiellońskiej. Pan siedział z psem, pijąc piwo i palił papierosa. Standardowo zwalniam, gdy widzę psy. W tym momencie zrobiłem to samo. Jednak pies miał długą smycz i przebiegając obok, ten pies do mnie doskoczył i chwycił mi udo. Nawet wyrwał część. W pierwszym momencie nie czułem bólu. Mówiłem do niego: „weź tego psa i mi pomóż”! On go szarpnął, zaczęła lecieć mi krew. Powiedział do mnie, że pobiegnie po właściciela psa, po czym wraz z nim uciekł.
– Tam byli świadkowie zdarzenia. Dziewczyna i chłopak, policjant przesłuchiwał dziewczynę. Następnie przyjechała karetka, gdzie tak naprawdę miała do mnie 250 metrów, jechała do mnie 20 minut. Sam wzywałem pogotowie, karetka przyjechała i zabrali mnie do szpitala do Jurasza. Wykonano wszystkie czynności, opatrzono mnie i zszyto mi nogę. Był taki moment, że poczułem się słabo i się osunąłem. Musiałem otrzymać antybiotyk, bo straciłem bardzo dużo krwi. Pojechałem do szpitala zakaźnego, bo musiałem przyjąć dawkę pięciu zastrzyków przeciwko wściekliźnie, bo nie wiadomo, czy ten pies był szczepiony. W domu wylądowałem około godziny 4:00 nad ranem – dodał pan Łukasz.
Pogryzienie zostało zgłoszone na policję. Mężczyzna apeluje o pomoc w ustaleniu sprawcy.