Kończy się proces o pobicie Wojciecha C.
Kończy się głośny proces w sprawie śmierci 39-letniego mężczyzny, pobitego w centrum Bydgoszczy. Wojciech C. po kilku dniach zmarł w szpitalu. Na ławie oskarżonych bydgoskiego sądu zasiadają Klaudiusz W. i Paweł B. Grozi im do 12 lat więzienia.
Tragedia, do której doszło w sierpniu 2012 roku, zapoczątkowała dyskusję o bezpieczeństwie na bydgoskiej starówce. Debata dotyczyła jakości monitoringu, liczby kamer i reakcji ludzi na przestępcze zachowania.
39-letni Wojciech C. wieczór spędzał w jednym z bydgoskich klubów. Nie wrócił do domu. Ciężko rannego znaleziono nieopodal miejsca, w którym się bawił. Sekcja zwłok wykazała, że powodem śmierci był uraz głowy.
Ruszyło dochodzenie. W poszukiwanie świadków aktywnie włączyli się też znajomi Wojciecha C. Na plakatach i ulotkach umieścili prośbę o przekazywanie informacji dotyczących zdarzenia. Akcja poszukiwania świadków prowadzona była również w internecie.
Na piątkowej rozprawie wypowiadał się biegły z zakresu medycyny sadowej. Sędzia odczytał też analizy nagrań monitoringu. Okazało się, że ich jakość uniemożliwia rozpoznanie konkretnych osób.
Proces się kończy. Na kolejnej rozprawie można spodziewać się mów końcowych prokuratora i obrońców.