Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska podjął decyzję w sprawie Łęgnowa Wsi
Instalacje chemiczne Zachemu – cztery zbiorniki na ciekły propylen, zdemontowane w 2020 roku/fot. pit1233, Wikipedia
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska utrzymał decyzję RDOŚ, który umorzył postępowanie dotyczące ewentualnej szkody w środowisku na terenie bydgoskiego osiedla Łęgnowo Wieś. Postępowanie RDOŚ dotyczyło zanieczyszczeń spowodowanych przez działalność byłych Zakładów Chemicznych „Zachem”.
Z badań profesora Mariusza Czopa z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie wynikało, że Łęgnowo Wieś jest zanieczyszczone chemikaliami po zakładach. Dlatego w 2018 roku złożył wniosek o stwierdzenie szkody w środowisku na tym terenie.
O uzasadnieniu utrzymania decyzji mówi rzecznik prasowa Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Joanna Niedźwiecka. - Postępowanie zostało umorzone z uwagi na: brak podmiotu odpowiedzialnego – spółki która przejęła zobowiązania po dawnych zakładach, gdyż została zlikwidowana, a także brak możliwości zastosowania ustawy o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie (zrekultywowane składowisko odpadów, historyczny charakter ewentualnych zanieczyszczeń powierzchni ziemi po działalności innego podmiotu) - informuje.
Zdaniem Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska właściwym organem w tej sprawie, w pierwszej kolejności jest na przykład Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, ponieważ sprawa dotyczy składowiska odpadów paleniskowych zlokalizowanego w Wypaleniskach i nie jest związana z Zachemem. W przypadku historycznych zanieczyszczeń powierzchni ziemi właściwy jest RDOŚ.
Tą decyzją oburzona jest Renata Włazik, społeczniczka z Łęgnowa, która od wielu lat walczy o uznanie Łęgnowa Wsi za zanieczyszczone. - To po raz kolejny „odwracanie kota ogonem” i bardzo duża nierzetelność organów środowiskowych, które - jak już wcześniej informowały wyroki prawomocne WSA i NSA - źle stosują prawo, a wręcz je łamią. Takich ognisk skażenia na terenach dawnego Zachemu jest 20-30. Pamiętajmy też, że jeżeli gdzieś wystąpiło historyczne zanieczyszczenie ziemi, to - niezależnie kto jest na dzień dzisiejszy właścicielem - zawsze to on za to odpowiada – dodaje.
Przypomnijmy, że sześcioletnia batalia przetoczyła się również przez Naczelny Sąd Administracyjny. Ten orzekł o braku tożsamości sprawy ze sprawami zakończonymi wcześniejszymi decyzjami, a wyrok oznaczał konieczność przeprowadzenia ponownego postępowania wyjaśniającego na terenie Łegnowa Wsi. Sprawa wróciła do RDOŚ, a do niedawna ponownie analizowała ją GDOŚ.
