Jest szansa na ocalenie komina z Wenecji Bydgoskiej. Konserwator zapowiedziała działania
– Do końca tygodnia zostanie wszczęte postępowanie zmierzające do wpisania komina z Wenecji Bydgoskiej do rejestru zabytków – zadeklarowała Wojewódzki Konserwator Zabytków, Izabela Brzostowska. O interwencję w tej sprawie zwrócił się do niej wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel.
– W momencie wszczęcia postępowania taki obiekt chroniony jest mocą ustawy, która mówi, że od momentu wszczęcia postępowania nie można przy takim obiekcie prowadzić żadnych prac, które doprowadziłyby do zmiany jego wyglądu – dodała konserwator.
Przypomnijmy, że wojewoda kujawsko-pomorski zareagował w ten sposób na sygnały bydgoskich społeczników. Ci informowali o pracach rozbiórkowych wykonywanych przez inwestora, który na terenie dawnej fabryki słodyczy Lukullus planuje wybudować mieszkania. Aktywiści nie chcą dopuścić do wyburzenia pofabrycznego komina.
– Komin, który jest przy Wyspie Młyńskiej, jest świadectwem dziedzictwa przemysłowego miasta. Szkoda, żeby taki element miał po prostu bezpowrotnie zniknąć. Dlatego podjęliśmy starania, wspólnie z całą rzeszą wielu innych osób, o próbę uratowania komina – powiedział Paweł Górny, prezes Bydgoskiego Ruchu Miejskiego.
Rzecznik bydgoskiego ratusza – Marta Stachowiak, poinformowała, że inwestor rozpoczął pracę bez prawomocnej decyzji pozwalającej na rozbiórkę starych zabudowań. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał więc wstrzymanie prac.