Ośmiolatek z Grudziądza w śpiączce po wypadku w czasie kolonii. Kuratorium zabiera głos
– Kolonie były zgłoszone, a dokumentacja bez zarzutu – po wypadku ośmiolatka z Grudziądza na basenie w Kościerzynie Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy przeprowadziło kontrolę wypoczynku. Jak już informowaliśmy, chłopiec w stanie ciężkim przebywa w szpitalu, jest w śpiączce farmakologicznej.
Trafił tam po tym, jak w czwartek (8 sierpnia) topił się na pływalni. Na basen przyjechał z kolegami w ramach kolonii, które odbywały się w Śliwicach koło Tucholi. Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła prokuratura.
– Kolonia była legalna, znajdowała się pod odpowiednim numerem w bazie wypoczynku, organizator był z Krakowa, dzieci były z Grudziądza, sam wypoczynek odbywał się w Śliwicach – mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty.
Dodaje, że po otrzymaniu informacji o wypadku do Śliwic, na miejsce wypoczynku dzieci, udali się dwaj wizytatorzy. – Zgodnie z naszą kompetencją przeprowadziliśmy kontrolę wypoczynku, dokumentacja była bez zarzutu. Zakończyliśmy kontrolę i tyle mogliśmy zrobić, natomiast tego dnia, kiedy wizytatorzy pojechali do Śliwic, na dzieci czekał już autokar, gdyż na prośbę zamawiającego wypoczynek, kolonie zakończono tego dnia, dzień przed planowanym zakończeniem – tłumaczy.
Śledztwo w sprawie wypadku w ośmiolatka wszczęła prokuratura w Kościerzynie. W czasie wypadku na basenie pracowało dwóch ratowników, a kolonijna grupa chłopca znajdowała się pod opieką dwóch opiekunek. Zarówno one, jak i ratownicy byli trzeźwi. Prokuratura bada dokumentację związaną z organizacją kolonii, uprawnieniami opiekunek oraz analizuje monitoring basenu. Wiadomo, że ośmiolatek był pod wodą ponad minutę. Został wyciągnięty przez świadka, a potem był reanimowany przez ratowników wodnych i załogę karetki pogotowia.