Małe dziecko zatrzaśnięte w samochodzie w upalny dzień. Matka poprosiła o pomoc policję
Policjanci z Posterunku Policji w Kikole pomogli kobiecie, której 15 -miesięczny syn zatrzasnął się w samochodzie. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji mundurowych dziecku nic się nie stało.
O zatrzaśniętym w samochodzie małym chłopcu, policję powiadomiła zatroskana matka, która w piątek przyszła na Posterunek Policji w Kikole. Wystraszona kobieta poinformowała policjantów, że gdy schowała zakupy i zamknęła bagażnik, jej syn bawiąc się kluczykami przez przypadek zatrzasnął się w samochodzie.
Matka poprosiła policjantów o pomoc, gdyż nie mogła dostać się do dziecka, a z uwagi na wysoką temperaturę panującą na zewnątrz, obawiała się o życie i zdrowie syna.
Asp. Piotr Prażniewski i st. sierż. Leszek Cieszkowski mając na uwadze dobro dziecka, podjęli decyzję o wybiciu szyby w lewych przednich drzwiach pojazdu i wyciągnęli chłopca z nagrzewającego się pojazdu. Dziecku, na szczęście, nic się nie stało.
Lipnowscy policjanci apelują. - Panują upały, dlatego nawet na moment nie zostawiajmy w samochodzie dzieci i zwierząt. Wnętrze samochodu rozgrzewa się bardzo szybko i panuje w nim temperatura znacznie wyższa niż ta na zewnątrz. Wyjście nawet na chwile, może narazić pozostawionego w aucie pasażera na utratę zdrowia, a w skrajnych przypadkach nawet życia.