Pięćset złotych kary dla sklepu, za każdą tonę wyrzuconego jedzenia! [Rozmowa Dnia]
Co roku w Polsce marnuje się tyle żywności, ile wystarczyłoby do nakarmienia mieszkańców Kujaw i Pomorza przez około 8 lat. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce poprawić przepisy, by tak się nie działo. Agnieszka Marszał rozmawiała na ten temat z posłanką Anną Gembicką z PiS - członkinią sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz podkomisji stałej do spraw bezpieczeństwa żywności.
500 zł kary dla sklepu za każdą tonę wyrzuconego jedzenia i obowiązek podpisania umowę z organizacją, która będzie odbierać żywność - takie zapisy znalazły się w nowelizacji ustawy o niemarnowaniu jedzenia przygotowanej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy za taką ustawą zagłosowałaby poseł Anna Gembicka z PiS - do niedawna wiceminister rolnictwa?
- To jest niejako rozwinięcie tych przepisów, które my wprowadziliśmy w 2019 roku. Wtedy właśnie supermarkety, sklepy wielkopowierzchniowe, które w ponad 50 procentach zajmują się sprzedażą żywności, zostały zobowiązane do zawierania umowy z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się przeciwdziałaniem marnowaniu żywności. Wtedy także wprowadzono obowiązek prowadzenia kampanii edukacyjnych w tym zakresie i obowiązek składania rocznych sprawozdań. Co do podwyższenia kar za marnowanie żywności - myślę, że jest to krok w dobrą stronę - mówiła Anna Gembicka, gość „Rozmowy Dnia" Polskiego Radia PiK.
Cała rozmowa do wysłuchania niżej, pozostałe zamieszczamy: TUTAJ