W pełnym mundurze, latem i w szczytnym celu. Strażacy z Brzozy zdobyli Śnieżkę [zdjęcia]
To był prawdziwy sprawdzian wytrzymałości i sprawności fizycznej. Czworo druhów ochotniczej straży pożarnej z podbydgoskiej Brzozy weszło na Śnieżkę w pełnym umundurowaniu, by wesprzeć ideę dawstwa krwi, szpiku kostnego i komórek macierzystych, propagowaną przez Fundację DKMS.
Weronika Kwiatkowska, Robert (Szymon) Rubach, Łukasz Sczerba i Kacper Nowak wzięli udział w ogólnopolskim wyzwaniu wraz z tysiącem strażaków z całej Polski.
– Akcja polega na tym, że strażacy wchodzą w pełnym umundurowaniu, wraz z aparatem powietrznym, gdzie to wszystko waży około 20 kilogramów. Kacper i Łukasz we dwoje weszli w pełnym umundurowaniu. Ja i kolega Szymon weszliśmy jako osoby towarzyszące, gdzie po prostu byliśmy dla nich takim wsparciem. Nieśliśmy dużo wody, mieliśmy około dwóch litrów na osobę. Jak było nas czterech, to myślę, że, z osiem litrów musieliśmy nieść – opisywała Kwiatkowska.
– Największa walka strażaków była właśnie z termiką ciała. Jednak to umundurowanie jest dosyć ciepłe – podkreślił jeden ze strażaków. – Mierzymy się z tym na co dzień, aczkolwiek bardzo rzadko jesteśmy wyeksponowani na wysoką temperaturę przez 4 godziny wejścia. Plus trzeba było zejść, też w mundurze, bo przebieg trzeba było zejść i też w mundurze, bo nikt za nas ich nie zniósł – dodał kolejny uczestnik wyprawy.
Czworo druhów z Brzozy wpisało się do rejestru dawców szpiku. W przyszłym roku chcą namówić swoich kolegów, by podjęli podobne wyzwanie.