Nie chcą, by pociągi jeździły przez ich las. „Mają wyciąć aż 24 hektary, nie pozwolimy na to”
Miłośnicy przyrody protestują w Grudziądzu przeciwko proponowanym wariantom przebiegu trasy kolejowej przez miejski las. Utworzyli stowarzyszenie pod nazwą „Las Rudnicki Nie Czuje Pociągu". Chcą bronić swojej oazy spokoju i zieleni.
- Jesteśmy bardzo związani z tym lasem i dużo prowadzimy w nim różnych zajęć oraz organizujemy wydarzeń – mówi Kamil Bilecki. - Ten las jest nam bardzo bliski, więc narodził się w naszych głowach pomysł na założenie stowarzyszenia. Postanowiliśmy działać razem, żeby ochronić nasz las przed planami wybudowania linii kolejowej, w ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Nie podobają się nam trzy warianty, które zakładają przebieg szprychy przez Las Rudnicki – mówi leśniczy Mateusz Cieślakiewicz. - Ten pas będzie miał w rzeczywistości około 80 metrów szerokości, a jego długość to około 3 km, czyli mnożąc - to około 24 hektary wyjęte z lasu.
Organizatorzy protestu zapowiadają teraz spotkania z mieszkańcami.