Noga z gazu, to ratuje życie! Sprawdziliśmy, jak akcja „Prędkość” przebiega w Bydgoszczy
Jak podkreślają mundurowi, wyższa prędkość wydłuża drogę hamowania. – Noga z gazu, szanujmy życie swoje i innych – apelują policjanci. W ramach akcji „Prędkość” w całym kraju prowadzą wzmożone kontrole na drogach.
Nasza reporterka odwiedziła patrol na jednej z bydgoskich ulic. Takiej, na której kierowcy potrafią się rozpędzić... – Mamy tu również przejście dla pieszych, więc ze względu na ich bezpieczeństwo jest to punkt, w którym powinna być mierzona prędkość – mówi młodsza aspirant Monika Zajmiecka. – Bo nie oszukujmy się, jakie szanse ma pieszy z pojazdem? – dodaje.
Najczęstsze przekroczenia, jakie notują w tym miejscu policjanci, to 70-80 km/h - a dozwolone jest 50 km/h. Na szczęście, nie dotyczy to wielu kierowców. – Większość kierowców się pilnuje i ściąga nogę z gazu, dlatego należy to pochwalić – mówi mł. asp. Zajmiecka. Jak podkreśla, droga hamowania przy prędkości 50 km/h jest znacznie krótsza niż przy prędkości 80 km/h czy nawet wyższej.
Akcja „Prędkość” trwa w całym kraju. Policjanci sprawdzają też przestrzeganie wszystkich pozostałych przepisów. Przez pierwsze cztery miesiące tego roku policjanci zanotowali 834619 wykroczeń dotyczących przekraczania dozwolonej prędkości.
W ubiegłym roku doszło do 20936 wypadków drogowych, w których zginęły 1893 osoby. Do 19058 wypadków (91 proc. ogółu) doszło z winy kierujących. W ich wyniku zginęły 1622 osoby, a 22328 zostało rannych. Główne przyczyny to: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu – 4576 wypadków, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – 4216 wypadków oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu – 2444 wypadki.