Mamy odeszły na chwilę od łóżek swych dzieci. Odpoczęły w szpitalnym salonie piękności [zdjęcia]
By mamy ciężko chorych dzieci miały chociaż chwilę dla siebie - taki jest cel akcji zorganizowanej w bydgoskich szpitalach: Dziecięcym i im. Jurasza. Na oddziale, gdzie leżą młodzi ludzie cierpiący na nowotwory pojawiły się fryzjerka, wizażystka i kosmetyczka.
- Chcemy spełniać życzenie byłego pacjenta Mikołaja, który chciał, żeby jego mama była piękna. A szczęśliwa mama, to lepiej czujące się dziecko - mówi prezes honorowa Fundacji Piękny Dzień Mamy Julia Rozworowska-Wolańska i wspomina o realiach życia na oddziale szpitalnym.
- To nie jest grypa, te mamy nie są tu na dzień, dwa. Są tygodnie, miesiące, a nawet lata. Mamy na oddziale mamę, która bierze udział już w czwartej edycji naszej akcji - mówi Julia Rozworowska-Wolańska. - One nie mają możliwości wyjścia niekiedy nawet na swobodny spacer, dlatego że dziecko może spać z łóżeczka, albo może być mieć spadek formy, gorzej się czuć, mieć jakieś epizody depresyjne i wtedy chce, żeby ktoś był obok. Bardzo dużo uczymy się od mam, od ich dzieci. Uczymy się zatrzymania się na chwilę i przewartościowania tego, co jest w życiu najważniejsze.
Organizatorzy wydarzenia zaprosili na nie Teresę Godlewską, autorkę książki, pt. „66 powodów do szczęścia". Pani Teresa jest 93-letnią mieszkanką obecnie Warszawy, wcześniej zwiedziła 66 krajów.
- Przyjechałam specjalnie po to, żeby jakoś się roześmiać z nimi, jakoś im powiedzieć, że są dzielne, że są wspaniałe... - mówiła Teresa Godlewska.
Kiedy mamy były w salonie piękności na szpitalnym korytarzu, ich dziećmi zajmowali się wolontariusze. To szósta edycja akcji „Piękny dzień mamy".
Więcej w relacji Moniki Siwak