Martwe zwierzęta w byłej siedzibie Fundacji Toruńska Kocia Straż. Śledztwo trwa
Kolejne martwe zwierzęta ujawniono na terenie ogródków działkowych w Toruniu w poprzedniej siedzibie Fundacji Toruńska Kocia Straż. Sprawę wyjaśnia prokuratura. O zdarzeniu na portalu społecznościowym poinformowało Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt.
- Zarząd działek zawiadomił policję, która z pomocą pracowników schroniska zabrała stamtąd pięć zwłok w znacznym stopniu rozkładu - mówi Piotr Korpal, prezes Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt.
- Bardzo chcielibyśmy, aby prokuratura wystawiła tymczasowy zakaz posiadania zwierząt, w postaci środka zabezpieczającego, dla pani Joanny i dla całej Fundacji Toruńska Kocia Straż. Nie wiemy, czy pani Joanna nadal gromadzi zwierzęta, czy już nie. Dochodzą do nas różne sprzeczne sygnały. Liczymy na szybki postęp prac w prokuraturze.
- Co do tego, jakich zwierząt to są zwłoki i w jaki sposób straciły życie, wypowie się biegły powołany bądź przez policję, bądź przez prokuraturę - odpowiedział Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ta sprawa, czy ten wątek sprawy zostanie dołączony do aktualnie prowadzonego dochodzenia w sprawie znęcania się nad zwierzętami, która to sprawa została ujawniona w marcu tego roku. Ta sprawa się jeszcze toczy.
O dochodzenie pytaliśmy także policję.
- Policjanci pod nadzorem prokuratury nadal prowadzą sprawę dotyczącą odnalezienia trucheł zwierząt przy ulicy Gagarina w Toruniu - przekazała asp. Dominika Bocian, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu. - W trwającym postępowaniu przeprowadzono już szereg czynności procesowych. W miniony piątek, na terenie jednego z ogrodów działkowych przy ulicy Przybyszewskiego w Toruniu zabezpieczyli truchła siedmiu kotów. Grupa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła w tym miejscu czynności procesowe. Postępowanie jest w toku, przyczyna śmierci zwierząt będzie znana po uzyskaniu opinii biegłego z dziedziny weterynarii.
Szefowa fundacji, odpisała nam na portalu społecznościowym, że nikt nie zabił tych zwierząt, co zdaniem Joanny W. potwierdzi sekcja zwłok.
Przypomnijmy w marcu, w trakcie interwencji Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt w marcu, w siedzibie fundacji ujawniono zwłoki 37 martwych zwierząt, a 12 kotów i dziewięć psów trafiło pod opiekę miejskiego schroniska.