Rozrywka i postulaty. Podróż pociągiem retro promowała Bydgoską Kolej Miejską [wideo, zdjęcia]
– Potrzeba budowy nowych przystanków, tak żeby jak najlepiej skomunikować Bydgoszcz transportem kolejowym, tak jak to robi Wrocław, Poznań czy Szczecin. Bydgoszcz jest ostatnim miastem tej wielkości w Polsce, gdzie nie ma kolei miejskiej – mówi Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego.
Stowarzyszenie razem z Bydgoskim Ruchem Miejskim przekonuje, że stworzenie takiej kolei możliwe. Pasjonaci mówili o tym podczas podróży specjalnym składem, którego trasa wiodła od stacji Bydgoszcz Błonie, przez stacje: Bydgoszcz Główna, Leśna, Bielawy, Emilianowo, Nowa Wieś Wielka, Brzoza Bydgoska i ponownie Bydgoszcz Główna.
– Promujemy Bydgoską Kolej Miejską, tzw. bydgoską średnicę. Postulaty uruchomienia pociągów aglomeracyjnych przez Bydgoszcz, łączących Inowrocław z Toruniem i z Nakłem nad Notecią, przede wszystkim też do Fordonu, są od lat w przestrzeni publicznej – mówi Wąsowicz.
– Promujemy też wykorzystanie linii kolejowej nr 201 do przewozów pasażerskich, która przebiega praktycznie przez środek parku przemysłowego. PKP PLK przy modernizacji tej linii zlikwidowały stację Bydgoszcz Żółwin, rozebrano perony na stacji Bydgoszcz-Emilianowo. Domagamy się, by te perony były przywrócone, żeby tam jeździły pociągi pasażerskie. Kolejna kwestia to budowa nowych przystanków, tak żeby jak najlepiej skomunikować Bydgoszcz transportem kolejowym, tak jak to robi Wrocław, Poznań, teraz Szczecin. Bydgoszcz jest ostatnim miastem tej wielkości w Polsce, gdzie nie ma kolei miejskiej – podkreśla społecznik.
Przejażdżka zabytkowym składem była atrakcją dla całych rodzin. Zainteresowanych nie brakowało. – Sam pomysł jest bardzo ciekawy – Bydgoska Kolej Miejska. Bardzo dużo ludzi przyszło i bardzo dużo ludzi ma nadzieję, że taka kolej kiedyś powstanie – mówi jeden z pasażerów. – Zdecydowanie ułatwiłoby nam to funkcjonowanie miejskie – ocenia bydgoszczanka.
Podróż trwała 1,5 godziny. W Brzozie Bydgoskiej można było przesiąść się do zabytkowego autobusu Jelcz, który zawiózł chętnych do Exploseum.
Więcej w relacji poniżej.