„Literatura regionalna przeżywa renesans”. W Dniu Książki zaglądamy między regały!
Czy mieszkańcy regionu czytają, a księgarnie nie narzekają na brak ruchu? Między innymi o to zapytaliśmy z okazji Światowego Dnia Książki.
– Książki mają się bardzo dobrze – zapewnia kierownik księgarni „Enigma” w Bydgoszczy, Michał Jankowski. Klientów w sklepie jest jednak mniej... – Handel przeniósł się trochę do Internetu i to w księgarni widać, to księgarzy boli – mówi.
– Mamy ok. 40 tys. książek. Najwięcej jest powieści i książek dla dzieci – to jest baza – opowiada księgarz.
– Renesans przeżywa literatura regionalna i są to zarówno albumy opowiadające o Bydgoszczy naszej współczesnej, jak również te historyczne. No i są również powieści, których akcja rozgrywa się w Bydgoszczy. Najnowsza – „Kierowca 71”. To powieść obyczajowa z drobną dozą humoru – dodaje.
Co czytamy? Czy w ogóle czytamy? Zapytaliśmy mieszkańców regionu. – Nie za dużo, ale czytam. W dzieciństwie przede wszystkim lektury – Sienkiewicz, Mickiewicz – wylicza jeden z starszych mieszkańców. – „Ania z Zielonego Wzgórza” - wszystkie części – śmieje się czytelniczka. - Teraz już tak nie czytam, bo wzrok już nie ten – tłumaczy inna z bydgoszczanek.
Według badań, wzrasta czytelnictwo wśród nastolatków. 72 procent badanych młodych ludzi było czytelnikami książek. Aż 18 procent deklarowało czytanie siedmiu i więcej książek w roku.