O przeroście biurokracji i realnej ocenie pracy. Kurator Dziedzic oddała głos dyrektorom szkół
Nie pytali o zmiany wprowadzone do szkół z dniem pierwszym kwietnia, lecz przede wszystkim o odejście od biurokracji. Dyrektorzy szkół z regionu Kujaw i Pomorza spotkali się z Kujawsko - Pomorskim Kuratorem Oświaty Grażyną Dziedzic.
Celem spotkania było przedstawienie nowej kadry zarządzającej Kuratorium oraz wyjaśnienie wątpliwości dyrektorów. Jak twierdzi Grażyna Dziedzic, zarządzający szkołami wcale nie skupili się na ostatnich nowościach.
- Dyrektorzy pytali o ocenę pracy nauczyciela - mówi Grażyna Dziedzic, kujawsko-pomorski kurator oświaty. - Apelowali, by odejść od „papierologii", żeby ta ocena była rzeczywista, a nie subiektywna. Nauczyciele mówili także o programach naprawczych, które często są krzywdzące dla szkół.
Jak przypomniała kurator, niektóre szkoły pracują w trudnych środowiskach i dostają co roku programy naprawcze, ponieważ mają słabe wyniki.
- Jednak nie można patrzeć w taki sposób na wyniki, gdyż te placówki mają sukcesy zupełnie inne - podkreśla Grażyna Dziedzic. - Te szkoły odnoszą sukcesy wychowawcze. Sukcesy dydaktyczne również, tylko że ten przerost jest zupełnie na innym poziomie.
Jeśli chodzi o zakres lektur, który obok prac domowych budzi kontrowersje wśród rodziców, to, jak zapewnia Grażyna Dziedzic prace nad tym zagadnieniem trwają i zakończą się szerokimi konsultacjami ze społeczeństwem.