Krzysztof Kukucki: Nie obiecywałem prezydentowi Włocławka, że nie wystartuję w wyborach
Marek Wojtkowski twierdzi, że zawarł niepisane porozumienie z Krzysztofem Kukuckim. Wojtkowski i całe zaplecze KO mieli wspierać Kukuckiego w wyborach parlamentarnych, w których zdobył mandat senatora. Kukucki miał w zamian zadeklarować, że nie będzie się ubiegać o urząd prezydenta Włocławka...
– Nie oszukałem prezydenta Włocławka, nie obiecywałem, że nie wystartuję w wyborach – tak kandydat na prezydenta Włocławka, senator Krzysztof Kukucki, odpowiedział swojemu konkurentowi w drugiej turze wyborów, aktualnemu prezydentowi Włocławka, Markowi Wojtkowskiemu.
Kukucki zwołał konferencję prasową i oświadczył, że takiej umowy nigdy nie było.
– Nigdy, nigdzie i nikomu nie deklarowałem, że zrezygnuję ze swojego biernego prawa wyborczego w żadnych wyborach – mówi Kukucki. – Czy to są wybory samorządowe, parlamentarne, czy jakiekolwiek inne. Mogę dzisiaj zadeklarować, że w wyborach do europarlamentu kandydować nie będę. Włocławkowi potrzeba raczej konsyliacyjnej współpracy, rozmowy, pracy na rzecz lepszego Włocławka, a nie przenoszenia waśni, wojen z sejmu. Ponad podziałami politycznymi jesteśmy w stanie zrobić dla mieszkańców zarobić więcej – ocenia Kukucki.
Sytuacja w samorządzie Włocławka nowej kadencji jest taka: Lewica ma osiem mandatów, Koalicja Obywatelska 9, PiS - 6. Żaden klub nie może rządzić samodzielnie. Naturalną wydaje się współpraca między Lewicą i Koalicją Obywatelską. Tak ostry konflikt między dwoma miejskimi liderami tych partii może przyszłą współpracę utrudnić.
Przypomnijmy: senator Kukucki zdobył w pierwszej turze 14 443 głosy, czyli 41,40 proc. Rządzącego Włocławkiem od 2014 roku Wojtkowskiego poparły 10 423 osoby - 29,88 proc. Obaj kandydaci zmierzą się w drugiej turze wyborów 21 kwietnia.