Maciej Eckardt: Druga tura w Toruniu to największa sensacja tych wyborów [Rozmowa Dnia]
- Drugie miejsce Michała Zaleskiego w pierwszej turze wyborów i druga tura w Toruniu to nie tylko niespodzianka, ale wręcz sensacja niedzielnego głosowania – uważa Maciej Eckardt, były wicemarszałek województwa, zajmujący się aktualnie m.in. coachingiem politycznym.
Michał Zaleski nie wygrał – tak, jak poprzednio - w pierwszej turze, co więcej - zajął w niej drugie miejsce i 21 kwietnia zmierzy się w wyborczej dogrywce z Pawłem Gulewskim z Koalicji Obywatelskiej. Dlaczego wyniki niedzielnego głosowania w Toruniu są takie, a nie inne? - wyjaśniał zajmujący się coachingiem politycznym Maciej Eckardt, były wicemarszałek województwa.
- Mógł zadziałać efekt zmęczenia kandydatem. Prezydent Zaleski od dwóch dekad rządzący Toruniem, mógł się części wyborców znudzić. To jednak chyba nie wszystko – mówił gość „Rozmowy Dnia” w Polskim Radiu PiK. - Wydaje się, że nie do końca został zmobilizowany elektorat prezydenta Zaleskiego. Jego wyborcy nie poszli głosować, bo byli przekonani, że ich prezydent wygra w pierwszej turze. Wszyscy w to uwierzyli, włącznie chyba z panem prezydentem Zaleskim i obawiam się, że część jego elektoratu została uśpiona. Natomiast myślę, że on ma jeszcze na tyle mocne zasoby, które może pozyskać, że stawianie na nim krzyżyka jest teraz zdecydowanie przedwczesne. To jest polityka i tu się mogą jeszcze przedziwne rzeczy wydarzyć. (...)
Wyborczych niespodzianek było w naszym regionie jeszcze kilka – to - zdaniem Macieja Eckardta – np. rozstrzygnięcie wyników głosowania na prezydenta Włocławka czy wójta Osielska.
Cała „Rozmowa Dnia” – poniżej