Anna Gembicka: Trzeba przyjąć rozwiązania, które przygotowaliśmy wspólnie z rolnikami [Rozmowa Dnia]
Dopłaty dla rolników i reaktywowanie koalicji pięciu państw przyfrontowych, by wspólnie rozmawiać z Unią Europejską – to w pierwszej kolejności zrobiłaby w sprawie rolników poseł Anna Gembicka z PiS, gdyby nadal była ministrem rolnictwa.
Sama nie dostała jeszcze „prezentu” od rolników – od 4 kwietnia odwiedzają oni biura polityków, przekazując im... słoiki z gnojowicą. – Myślę, że ta forma protestu jest dobrą formą – rolnicy podjęli decyzję, żeby zamiast blokowania dróg udać się do biur poselskich, senatorskich, biur europosłów, bo w końcu my odpowiadamy za stanowienie prawa, za to, żeby przyjmować rozwiązania korzystne dla rolników – mówi Gembicka. – Na pewno będę rozmawiać z nimi o rozwiązaniach systemowych, których oczekują, a które złożyliśmy w Sejmie już w tej kadencji – 13 projektów ustaw. Przygotowywałam je jeszcze, kiedy byłam w Ministerstwie Rolnictwa, wspólnie z posłem Sachajko, z posłami PiS. Niestety, te projekty jeszcze czekają w zamrażarce – wskazała.
– Donald Tusk unika spotkań z rolnikami, bo nie ma im nic do powiedzenia, nic do zaoferowania – oceniła była wiceminister. – Na razie nie doczekaliśmy się żadnych konkretów – czy to jeśli chodzi o rekompensaty, na które czekają rolnicy – dalej nie ma przyjętego rozporządzenia – czy jeśli chodzi o rozwiązania systemowe. Przypomnę też, jak zachowała się „koalicja 13 grudnia”, kiedy przynieśliśmy do Sejmu projekt uchwały przygotowanej przez rolników – zagłosowali przeciwko temu, żeby rozpatrywać ją na bieżącym posiedzeniu, żeby dyskutować o tym na sali plenarnej – już samo to pokazuje brak szacunku do tych postulatów – powiedziała Gembicka.
Co zrobiłaby, gdyby nadal była ministrem rolnictwa? – Jak najszybciej doprowadziłabym do przyjęcia rozporządzenia dotyczącego rekompensat finansowych dla rolników, druga sprawa – podjęłabym rozmowy z ministrem rozwoju, żeby rozszerzyć rozporządzenie dotyczące embarga na produkty z Ukrainy, kolejna rzecz – reaktywowałabym koalicję pięciu państw przyfrontowych, którą my [PiS – przyp. red.] powołaliśmy, a którą obecnie rządzący kompletnie zarzucili – żeby wrócić do tych rozmów na forum Unii Europejskiej – wskazała.
– I oczywiście bardzo ważne jest przyjęcie rozwiązań systemowych, które przygotowaliśmy, złożyliśmy w Sejmie – mało tego, odchodząc z ministerstwa zostawiłam je ministrowi Siekierskiemu, mówiąc, że to są projekty przygotowane wspólnie z rolnikami – jeśli chcą, niech je przedstawią jako swoje, ważne, żeby postulaty rolników zostały spełnione – mówiła poseł Gembicka.
Całej „Rozmowy Dnia” można wysłuchać poniżej.
INNE ROZMOWY DNIA