Kierowcy doczekali się lewoskrętu na ul. Poznańskiej w Toruniu. Mieszkańcy mówią o cudzie
Dziennie jeden metr – tyle w przeliczaniu trwała przebudowa skrzyżowania ul. Poznańskiej i Prufferów w Toruniu, gdzie stworzono lewoskręt.
Prace zakończono w Prima Aprilis, to wydarzenie postanowiła uczcić Koalicja Ruchów Miejskich i mieszkańcy z Lokalnej Grupy Podgórz. – To cud – usłyszeli dziennikarze.
– Uruchomienie wielkiej inwestycji, 180-metrowego odcinka ulicy Poznańskiej. Remont trwał 180 dni, a był planowany na dwa miesiące. Trochę z humorem, ale właśnie bardzo serio. Chciemy wyrazić dezaprobatę wobec arbitralnie podjętych decyzji. Lewobrzeżni wiedzą, że niezbędne jest rondo na ulicy Hallera, tuż obok, a nie ten lewoskręt. Skaczemy z radości, że nie będziemy już przepłacać za paliwo na objazdy, dusić się w zatłoczonych autobusach, jadących znacznie dłużej – powiedziała Katarzyna Kluczwajd, kandydatka do Rady Miasta.
– Wielokrotnie słyszymy o Barei w Toruniu, z tym mamy tutaj do czynienia. Myślę, że on jest cały czas aktualny, ale chcemy temu zaprzestać i chcemy, żeby głos mieszkańców był słyszalny i usłyszany. Chodzi o to, żeby mieszkańcy mogli mieć udział we współdziałaniu na rzecz naszego miasta. Lewobrzeże, to nie jest Toruń trzeciej kategorii, to jest przecudowna dzielnica, której należy dać szansę i ma ogromne możliwości. Chcemy to zmienić – dodała Magdalena Noga, kandydatka Koalicji Ruchów Miejskich na prezydenta Torunia.
Rozpoczęta we wrześniu inwestycja, oficjalnie zakończyła się w Wielki Piątek. Wykonawców zaskoczyły niezinwentaryzowane podziemne instalacje. Przebudowa kosztowała 3 miliony złotych.