Gruzini i Kolumbijka muszą opuścić Polskę. Bydgoskie służby odkryły, że oszukiwali
Czworo zatrzymanych obcokrajowców po raz kolejny wpadło w ręce Straży Granicznej. Zobowiązano ich do wyjazdu, jednak tym razem do chwili opuszczenia terytorium RP będą przebywać w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.
Jak informuje Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, efektem ostatnich działań kontrolnych podjętych przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy na terenie woj. kujawsko – pomorskiego było zatrzymanie pięciu cudzoziemców za złamanie przepisów pobytowych. Zostały skierowane wnioski do sądu o umieszczenie ich w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
- Większość z zatrzymanych nie zastosowała się do wydanych wcześniej decyzji administracyjnych lub wykorzystała dopuszczalny czas pobytu w naszym kraju nie opuszczając go w stosownym terminie - czytamy w komunikacie pograniczników.
Gruzin zatrzymany w Potulicach po wyjściu z aresztu po odbyciu kary miał status osoby niepożądanej na terytorium Polski, z kolei Kolumbijka została zatrzymana, ponieważ w styczniu zobowiązała się do dobrowolnego opuszczenia Polski i słowa nie dotrzymała. Dodatkowo trzej inni Gruzini zatrzymani w Chełmnie wjechali do Polski z Niemiec i ze Słowacji łamiąc przepisy. Jeden z Gruzinów dostał się do naszego kraju na podstawie nowego paszportu ze zmienionymi danymi osobowymi. Odbyły się posiedzenia sądu w sprawie umieszczenia opisanych cudzoziemców w strzeżonym ośrodku.