Po jednej stronie działkowcy, po drugiej przemysłowcy. Czy tzw. ROD-osy są zagrożone?
Grudziądzcy działkowcy walczą o swoje ogrody działkowe – w tle kontrowersyjne rozporządzenie z czasów tzw. dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckiego.
– To prawo, to rozporządzenie, które zostało podpisane przez ministra dwutygodniowego jest niekorzystne dla działkowców – przewodniczący Rady Miejskiej Łukasz Kowarowski. – W przyszłości może skutkować tym, że nie wszystkie, ale jakiś procent działek w Grudziądzu, w całej Polsce może zostać zlikwidowany. Ogrody, które leżą na terenach przemysłowych mogą być w przyszłości zlikwidowane. Jako człowiek Lewicy jestem temu przeciwny. Ustaliliśmy, żeby taki apel przygotować.
– Widocznie mając taki cel, żeby jak najwięcej likwidować i przekazać na inne cele – podejrzewa Mieczysław Chrapiński, wiceprezes okręgowego zarządu toruńsko-włocławskiego Polskiego Związku Działkowców. – Staliśmy się solą w oku. Lobby deweloperskie, lobby przemysłowe chciałoby najlepiej zlikwidować wszystko. Chcielibyśmy to zahamować i nie pozwolić na niszczenie ogrodów.
Apel będzie głosowany przez grudziądzkich radnych na środowej sesji rady miejskiej.