Z garażu na front. Pickup od małżeństwa z Bydgoszczy pomoże medykom na Ukrainie [wideo]
Ogromne gabaryty i jeszcze większe możliwości – ford 150 z prywatnego garażu trafi na ukraiński front. Samochód, który przekazało polsko-ukraińskie małżeństwo, będzie wspierał polskich medyków bojowych.
Ich szef, Damian Duda, gościł w Bydgoszczy, by odebrać kluczyki do auta. To ósmy pojazd podarowany przez Stowarzyszenie „Kujawsko-Pomorski Dom Ukraiński”, w tym trzeci pochodzący z prywatnych zasobów. Umowę przekazania podpisano na jego masce.
– To nie jest prezent, to jest obowiązek – mówi Elena Morozowa-Domagalska, prezes Stowarzyszenia „Kujawsko-Pomorski Dom Ukraiński w Bydgoszczy”. – Każdy Ukrainiec powinien wspierać chłopaków na froncie. Damian Duda jest polskim wolontariuszem, który na pierwszej linii frontu ratuje naszych Ukraińców.
– Cieszymy się bardzo, że dostajemy auto, które po pierwsze jest autem wysokiej mobilności, a po drugie jest autem sprawnym – mówi Duda. – To auto jest o tyle ważne, że jest przystosowane do jazdy w terenie – dodaje Justyna Gotowicz z grupy „Bydgoszcz pomaga Ukrainie”.
– Mamy tam bardzo wymagający teren i od tego, czy ten pojazd będzie odpowiednio przygotowany i czy sobie z tym terenem poradzi, zależy, czy ranny, poszkodowany ukraiński żołnierz, którego wieziemy, przeżyje, czy nie – podkreśla Duda.
Za tydzień auto trafi na front, wcześniej zostanie przemalowane tak by, jak najmniej rzucało się w oczy.
Więcej w relacji poniżej.