Koalicja Ruchów Miejskich: Chcemy parku kulturowego w kompleksie Ducha Świętego
- Nowe odkrycia archeologiczne przy Bramie Klasztornej mogą na dłużej zatrzymać turystów w Toruniu - uważają kandydaci do Rady Miasta z Koalicji Ruchów Miejskich. Apelują o natychmiastową zmianę projektu i przeniesienie planowanej komory kanalizacji.
Marcin Łowicki - „jedynka" Koalicji Ruchów Miejskich do Rady Miasta w okręgu nr 3 postulował przystąpienie do prac nad powołaniem w tym miejscu parku kulturowego podobnego do Rynku Podziemnego w Krakowie. Łukasz Ruszkowski, kandydat do RM z ostatniego miejsca na liście KRM w okręgu nr 3, mówił, że trzeba zrobić trzy rzeczy. - Po pierwsze kontynuować badania. Po drugie - zmienić projekt budowlany, aby studzienka kanalizacji nie była w miejscu cmentarza. Po trzecie - wyeksponować te wszystkie elementy, które zostaną znalezione. Proszę sobie nie dać wmówić, że Bulwar nie będzie otwarty. Bulwar jest tam niżej, a tutaj mamy klasztor i cmentarz. Zachowajmy to dla kolejnych pokoleń - podkreślił.
„Dwójka" z okręgu nr 3 Regina Strzemeska oceniła, że do historii i dziejów miasta trzeba mieć wyczucie. - Chcemy parku kulturowego i obiecujemy, że jeżeli zostaniemy wybrani, to jeden z pierwszych naszych wniosków będzie wnioskiem do budżetu o przeprowadzenie analizy możliwości wyeksponowania tych reliktów i sporządzenia projektu parku - wskazała. Wystosowała apel do decydentów: „Nie topcie historii w fekaliach".
Kandydat KRM Stanisław Wroński, były urbanista miejski Torunia, powiedział, że jest zszokowany, jakim cudem służby konserwatorskie pozwoliły na taki projekt. Powiedział, że gdyby ktoś przyszedł za jego urzędowania z taką koncepcją - ulokowania komory ściekowej w tym miejscu, to zostałaby ona natychmiast „wyrzucona przez okno".
Tego dnia wyborcze konferencje zorganizowali także Paweł Gulewski, kandydat KO na prezydenta Torunia i kandydat Lewicy na prezydenta Piotr Wielgus.
Gulewski zapowiedział, że po wygranych wyborach nie pozwoli na zabudowanie Wrzosowiska. Obecnie część zielonych terenów może być być przeznaczona na usługi medyczne dla seniorów. Zadeklarował, że zmieni miejscowy plan i oprócz lasu chronione będą również łąki.
- Stanowisko mieszkańców jest jasne. Teren łąkowy powinien zostać integralną częścią terenu opisanego w planie jako zieleń parkowa. Odważnie spoglądając dziś w oczy osobom, które tym terenem się zajmują od lat, zapowiadam, że ten problem będzie rozwiązany. Jedną z pierwszych decyzji, które podejmę po objęciu urzędu prezydenta miasta, będzie podjęcie prac nad zmianą miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Funkcję usług publicznych zastąpi funkcja zieleni parkowej - zapowiedział Gulewski.
Wielgus na konferencji prasowej zwrócił uwagę na potrzebę ochrony drzew, parków i terenów cennych przyrodniczo. Wśród deklaracji było również utworzenie zielonych miejsc rekreacji w pobliżu każdego osiedla.
- Zadbamy o pełną ochronę drzew, parków, lasów, obszarów cennych przyrodniczo i ogródków działkowych, aby były wyłączone z wszelkich planów inwestycyjnych. Chodzi o Wrzosowisko, Winnicę, Park Glazja, Kępę Bazarową czy Barbarkę. Zdziwiłem się dzisiaj zmianą zdania ws. Wrzosowiska mojego kontrkandydata Pawła Gulewskiego z KO, ale deklaruję, że Lewica w nowej radzie miasta wniesie poprawki do planu zagospodarowania przestrzennego, aby chronić cały ten teren. Zdziwił mnie także projekt Gulewskiego dotyczący mostu śródmiejskiego, który przecież naruszałby na lewobrzeżu cenne przyrodniczo tereny Kępy Bazarowej. Funkcję tramwajową można przecież zrealizować na istniejącym już moście im. Piłsudskiego - mówił Wielgus.
Więcej w relacji Michała Zaręby.