Bydgoska Prawica ma pomysł na Młyny Rothera. Chce, by powstało tu centrum gamingowe
Kandydat Bydgoskiej Prawicy na prezydenta Bydgoszczy Łukasz Schreiber przedstawił pomysł stworzenia w odrestaurowanych XIX-wiecznych Młynach Rothera centrum gamingowego. Jego zdaniem to sposób na ożywienie obiektu i zwiększenie rozpoznawalności miasta w kraju.
Młyny Rothera na Wyspie Młyńskiej, w centrum miasta, w ostatnich latach zostały gruntownie odnowione i przebudowane. Obiekt jest między innymi miejscem wystaw, imprez kulturalnych i spotkań. Łukasz Schreiber przyznał, że była to niewątpliwie inwestycja gigantyczna, o wartości ponad 100 mln zł, i przyniosła dobry efekt: powstał ładny i okazały obiekt. Jednak, jak zaznaczył, zupełnie inną kwestią jest jego wykorzystanie i obecnie trwają dyskusje na ten temat.
Schreiber uznał, że sposobem na ożywienie Młynów Rothera i zwiększenie rozpoznawalności miasta może być stworzenie w ich wnętrzach centrum gamingowego.
Zapewnił, że nie chodzi o likwidowanie czegokolwiek, zrezygnowanie z funkcji związanych z kulturą, ale o wydzielenie miejsca na różnego rodzaju gry.
– Rzecz, która byłaby atrakcją dla bydgoszczan, ale także dla osób z całej Polski – mówił. – Myślę o miejscu, gdzie ludzie mogliby wspaniale spędzać czas i się bawić. Nie chodzi tylko o gry dzisiaj tak popularne wśród młodzieży na konsoli, ale też dla tej „starszej młodzieży”, retrogamingowe, miejsce, gdzie całe rodziny mogłyby spędzać czas – tłumaczył. Zastrzegł, iż zdaje sobie sprawę z tego, że jest to pomysł kontrowersyjny, który może wywołać dyskusje i emocje, a nawet oburzenie.
Kandydatka na radną Paulina Pastwa oceniła, że Młyny powinny być bardziej otwarte na inicjatywy mieszkańców, a nie być tylko „salą na wynajem”.
Pomysł utworzenia centrum gier poparł Marcin Sypniewski, lider Bydgoskiej Konfederacji, która z PiS i różnymi organizacjami współtworzy komitet Bydgoskiej Prawicy. W jego opinii to dobry sposób na wykorzystanie potencjału Młynów Rothera, spędzanie czasu przez dzieci, młodzież i dorosłych.