Biegali w tunelu i „ratowali” kolegów. Trzecie miejsce dla bydgoskich strażaków [zdjęcia]
W 45 sekund „wyciągnęli” nieprzytomnego kolegę z ciasnego pomieszczenia. Bydgoscy strażacy zajęli trzecie miejsce w I Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Strażackich Zespołów Asekuracyjnych (RIT).
Zawody odbyły się w Warszawie, wzięło w nich udział 11 ekip z Polski i Belgii, tzw. zespołów RIT. Na podium stanęła drużyna z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 z bydgoskiego Ludwikowa. – Zawody obejmowały kilka konkurencji. Pierwsza to sprawdzenie prawidłowego ubrania się czterech ratowników w kompletny sprzęt i środki ochrony indywidualnej – m.in. w ubrania specjalne, kominiarki, hełmy, rękawice, aparaty ochrony układu oddechowego, sygnalizatory bezruchu – opowiada kpt. Karol Smarz, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Bydgoszczy. – Kolejnym elementem było wyważenie drzwi, a następnie strażacy przystępowali do pokonania toru, który składał się m.in. z takich przeszkód jak: tunel z kablami, pochylnia, pionowy wąski otwór, poziomy otwór, otwór po skosie, przebicie się przez ścianę.
Druga konkurencja to była tzw. „denver drill” – przeszkoda, gdzie w ciasnej, niewielkiej przestrzeni leży nieprzytomny strażak i trzeba go jak najszybciej wydostać. – Ekipa z Bydgoszczy uporała się z tym w 45 sekund. Trzecia konkurencja to ponowne wyważenie drzwi i pokonanie wspomnianego toru, ale tym razem z osobą poszkodowaną – relacjonuje rzecznik. Wszystko oczywiście w kompletnym sprzęcie, który waży kilkanaście kilogramów.
Z naszego regionu oprócz „brązowej” drużyny wystartowali także ich koledzy z bydgoskiej jednostki nr 4 oraz strażacy z komendy miejskiej w Toruniu.
Zespół RIT to specjalnie przeszkolona grupa. Jej zadaniem jest ratowanie innych strażaków, którzy zgubili się, odnieśli obrażenia lub zostali uwięzieni podczas działań. – Od pewnego czasu w ramach struktur Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy kładzie się szczególny nacisk na to zagadnienie. Powstają szczegółowe zasady postępowania, gromadzony jest sprzęt i przede wszystkim odbywają się szkolenia z zakresu ratowania strażaków przez strażaków – wyjaśnia kpt. Smarz.