Dwa lata opóźnienia, ale warto było czekać. Bydgoska szkoła gen. Maczka z nową pracownią
Koniec edukacyjnego falstartu. Bydgoski ośrodek dla niedosłyszących i niesłyszących uczniów ma już nowoczesną pracownię Technika Dentystycznego. Ten kierunek został uruchomiony przez szkołę w Fordonie 2,5 roku temu, jednak do tej pory nie miała bazy do praktycznej nauki zawodu.
Dyrekcja musiała nieźle się „nagimnastykować”, aby wypuścić w świat pierwszy rocznik. Opóźnienia powstały z dwóch powodów: pandemii i rosnących cen sprzętu medycznego. Trzeba było powtarzać przetargi.
– Rozwiązaliśmy ten problem. Jedna z pań, która uczy w tym zawodzie, udostępniała nam swój sprzęt. Do tego cały czas mieliśmy dobrą współpracę ze studium medycznym w Toruniu. Trzeba było się nabiegać, ale poradziliśmy sobie. To będzie duma dla rodziców, że ich dziecko pracuje w białym kiltu i mają swój gabinet. To jest atrakcyjny zawód – powiedział Ryszard Bielecki, szef ośrodka.
Jak dodała Beata Dziaszyk, wicedyrektor do spraw Kształcenia Ponadpodstawowego, pierwsi absolwenci odebrali swoje świadectwa 26 stycznia.
Sala typowo dydaktyczna, w środku są stoły laboratoryjne. Urządzenia służące do odpylania, jest też zasilanie dotyczące mikro frezarki, czyli do tych wszystkich kwestii, związanych z wysokoobrotowym frezowaniem elementów zębowych. Generalnie cała pracownia, łącznie z pozostałymi meblami i z wyposażeniem specjalistycznym kosztowała milion 700 tysięcy złotych – powiedział Paweł Warszawski, który oprowadzał nas po pracowni.
Dodajmy, że bydgoska szkoła generała Maczka jest jedyną w kraju, która kształci osoby niesłyszące i niedosłyszące na kierunku Technik Dentystyczny.