Ukraińska kukurydza jechała do portu w Gdańsku. Wielkie sprzątanie w Kotomierzu [wideo, zdjęcia]

2024-02-26, 10:47  Elżbieta Rupniewska, Maciej Wilkowski, Marcin Kupczyk/PAP/Redakcja
Przez całą noc zbierali kukurydzę robotnicy wynajęci przez gdyńską firmę kontrolującą transporty towarów rolno-spożywczych/fot. Elżbieta Rupniewska

Przez całą noc zbierali kukurydzę robotnicy wynajęci przez gdyńską firmę kontrolującą transporty towarów rolno-spożywczych/fot. Elżbieta Rupniewska

Kukurydza, której część została rozsypana w Kotomierzu (powiat bydgoski) była transportowana pociągiem z Medyki do portu w Gdańsku. Kupiła ją firma z Łodzi, a za transport odpowiadał przewoźnik z Katowic - ustaliło Polskie Radio PiK.

Trwa policyjne dochodzenie, które ma ustalić, kto pootwierał wagony i wysypał kukurydzę na tory w Kotomierzu. Jak się dowiedziało Polskie Radio PiK - był to transport z Medyki do portu w Gdańsku, skąd zboże miało dalej płynąć statkiem do Maroka. W każdym z 35 wagonów znajdowało się 60 ton kukurydzy (łącznie pociąg przewoził 2100 ton). Zboże kupiła na granicy w Medyce firma z Mąkoszyna w województwie łódzkim. Sprzedawcą była firma Bio-Grain, a za transport pociągiem odpowiadał przewoźnik Ecco Rail z Katowic. Kukurydza wysypała się z ośmiu wagonów, wstępnie oszacowane straty to 300 tysięcy złotych.

- Wagony na pewno zostały otwarte przez osoby trzecie. Zostały przecięte liny celne o grubości 8 mm. Zostały w ten sposób otwarte podwójne drzwi boczne z wagonów – mówi Paweł Bylewski z firmy organizującej zabezpieczenie transportu. - Po otwarciu drzwi z wagonu wylatuje połowa towaru. - Wysypało się między 160 a 180 ton. Zostało na ziemi ok. 30 ton. To trafi na oddział celny na wagę i zostanie zabezpieczone do dalszej dyspozycji, czyli utylizacji bądź sprzedaży na biogaz – dodaje.

Sprzątali całą noc
Tymczasem w Kotomierzu w godzinach rannych zakończyło się sprzątanie kukurydzy rozsypanej na tory. Przez całą noc zbierali je robotnicy z gdyńskiej firmy kontrolującej transporty towarów rolno-spożywczych. - Kukurydza nie jest usuwana do samego dna, tylko zbieramy tę niezanieczyszczoną, bez ziemi i innych odpadów – mówił jeden z nich. - Odzyskamy tylko jej część, na pewno właściciel transportu ma spore straty.

Próbki kukurydzy wysypanej z wagonów w Kotomierzu zostaną przebadane pod kątem zawartości pestycydów. Wyniki badań laboratoryjnych trafią do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Praw Rolników, Producentów i Przetwórców Rolnych z siedzibą w Bydgoszczy. Jego prezes Jan Kaźmierczak, który sam jest rolnikiem i rzeczoznawcą zbożowym mówi, że wyniki badania nie będą miały znaczenia dowodowego.

Kukurydza przyjechała z Ukrainy
W niedzielę wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow poinformował, że w Polsce „zniszczono 160 ton ukraińskiego zboża, które było transportowane do portu w Gdańsku, by trafić do innych krajów".

- Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże jechało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności – napisał Kubrakow na platformie X, dołączając fotografie z wysypanym z wagonów kolejowych zbożem.

Jan Kaźmierczak, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Praw Rolników, Producentów i Przetwórców Rolnych opublikował nagranie, na którym widać spleśniałe ziarna kukurydzy. Jak informuje, jest to próbka pochodząca z Kotomierza.

Została ona przekazana do Państwowego Instytutu Badawczego, Zakładu Ochrony Roślin w Poznaniu. Najpierw jednak poddano ją wstępnej ocenie mikroskopowej, organoleptycznej oraz zbadano metodą bliskiej podczerwieni w miejscowym laboratorium. Jan Kaźmierczak podkreśla jednocześnie w opublikowanym komunikacie, że próbka nie została „pobrana urzędowo”, czyli przez rzeczoznawcę zbożowego, a ocena, którą wyda renomowany instytut w Poznaniu, „nie będzie się odnosiła do całej partii towaru”. Wyniki analizy będą znane po tygodniu. Filmik z kukurydzą można zobaczyć poniżej.

Relacja Marcina Kupczyka

Przez całą noc zbierali kukurydzę robotnicy wynajęci przez gdyńską firmę kontrolującą transporty towarów rolno-spożywczych/wideo: Elżbieta Rupniewska

Relacja Elżbiety Rupniewskiej

Przez całą noc zbierali kukurydzę robotnicy wynajęci przez gdyńską firmę kontrolującą transporty towarów rolno-spożywczych/wideo: Elżbieta Rupniewska

Region

79 lat temu saperzy wbili pierwszy słup graniczny nad Odrą. Rocznica uczczona we Włocławku

79 lat temu saperzy wbili pierwszy słup graniczny nad Odrą. Rocznica uczczona we Włocławku

2024-02-27, 18:06
W weekendy postój za darmo dla wszystkich. Schreiber proponuje, jak uzdrowić PR

W weekendy postój za darmo dla wszystkich. Schreiber proponuje, jak uzdrowić P&R

2024-02-27, 16:47
Tragedia na siłowni w Grudziądzu. Nie żyje 29-latek, na którego spadła sztanga

Tragedia na siłowni w Grudziądzu. Nie żyje 29-latek, na którego spadła sztanga

2024-02-27, 16:33
Na ulicach Torunia będzie bezpieczniej. Powstanie kolejne rondo turbinowe [zdjęcia, wideo]

Na ulicach Torunia będzie bezpieczniej. Powstanie kolejne rondo turbinowe [zdjęcia, wideo]

2024-02-27, 15:40
Na 1400 kierowców dwóch jechało po alkoholu. Policyjna akcja Trzeźwy kierujący [zdjęcia]

Na 1400 kierowców dwóch jechało po alkoholu. Policyjna akcja „Trzeźwy kierujący” [zdjęcia]

2024-02-27, 14:48
Zarząd Ecco Rail: Nie uczestniczymy w imporcie ukraińskiego zboża do Polski [oświadczenie]

Zarząd Ecco Rail: Nie uczestniczymy w imporcie ukraińskiego zboża do Polski [oświadczenie]

2024-02-27, 13:55
Bydgoski gangster ukrył się przed wyrokiem za granicą. Policyjni łowcy głów go złapali

Bydgoski gangster ukrył się przed wyrokiem za granicą. Policyjni łowcy głów go złapali

2024-02-27, 13:00
Autokarami, pociągami i prywatnymi samochodami. Rolnicy z regionu pojechali do Warszawy

Autokarami, pociągami i prywatnymi samochodami. Rolnicy z regionu pojechali do Warszawy

2024-02-27, 10:05
Prezydent Rafał Bruski: Podejrzewam, że byłem podsłuchiwany [Rozmowa dnia]

Prezydent Rafał Bruski: Podejrzewam, że byłem podsłuchiwany [Rozmowa dnia]

2024-02-27, 08:59
Chwila nieuwagi kończy się utratą oszczędności. Służby ostrzegały seniorów przed oszustami

Chwila nieuwagi kończy się utratą oszczędności. Służby ostrzegały seniorów przed oszustami

2024-02-27, 07:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę