Były protesty i blokady dróg, teraz problemami rolników zajmie się sejmik województwa
Nadzwyczajną sesję sejmiku zwołała w poniedziałek (26 lutego) w Toruniu przewodnicząca Elżbieta Piniewska. Wojewódzcy radni będą rozmawiać o problemach zgłaszanych przez rolników.
Dlaczego rolnicy protestują? - Postulaty są cały czas te same – dotyczą importu zboża z Ukrainy i Zielonego Ładu - mówili podczas niedawnych blokad dróg w Toruniu. - Zielony Ład to porażka. Wszyscy chcielibyśmy jeść zdrowe jedzenie, bez substancji rakotwórczych, a niestety produkty z Ukrainy tego nie gwarantują. Na Ukrainie nie ma zakazu stosowania środków chemicznych, które w Europie już od 20 lat obowiązują. Nie chcemy wyjeżdżać na ulice, chcemy tylko godnie żyć, bez żadnych dopłat, za normalne pieniądze, żeby nasze rodziny czuły się bezpiecznie. Za chwilę nasze gospodarstwa stracą płynność finansową, nie dostaliśmy dopłat bezpośrednich, które były obiecane, ani pomocy suszowej. Nie ma żadnych decyzji, nasze gospodarstwa stoją na skraju bankructwa.
Podczas sesji zostanie prawdopodobnie przyjęte stanowisko, przygotowywane przez komisję rolnictwa i rozwoju wsi. Głos zabierze też marszałek Piotr Całbecki, który w Komitecie Regionów pracuje nad opinią w sprawie Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej po 2027 roku. Sesja sejmiku rozpocznie się o godz. 10.00.