Rolnicy z Kujaw i Pomorza chcą jako pierwsi kontrolować transporty zbóż na granicy
Przedstawiciele izb rolniczych z Kujaw i Pomorza pojadą na granicę z Ukrainą, by kontrolować napływ zboża od naszych wschodnich sąsiadów - zapowiedział na zakończenie wtorkowego protestu rolników w Bydgoszczy Rafał Perlik, przewodniczący Izby Rolniczej powiatu bydgoskiego.
Perlik przekazał Polskiemu Radiu PiK szczegóły tej inicjatywy:
– 22 lutego w Warszawie odbędzie się spotkanie wszystkich prezesów oraz delegatów każdej izby, z każdego województwa. Już wiemy, że zostanie tam podjęta uchwała, w myśl której izby wesprą kontrolę towaru, który przyjeżdża z Ukrainy: zbóż, rzepaku, kukurydzy. Izby rolnicze będą wysyłały autokary. Ludzie będą mieli możliwość na miejscu sprawdzania wraz z celnikami tego, co do nas wjeżdża. Przedstawiciele izb rolniczy z Kujaw i Pomorza chcą być na granicy jako pierwsi. Być może uda się to już 27 lutego - powiedział nam Rafał Perlik.
Dodajmy: Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza popiera postulaty protestujących rolników.
– Nie zgadzamy się na niekontrolowany napływ produktów spoza UE. Sprzeciwiamy się również postanowieniom Wspólnej Polityki Rolnej, które obniżają naszą konkurencyjność i dochody. Wielokrotnie interweniowaliśmy w tych sprawach. Wszyscy jesteśmy rolnikami - czytamy na stronie Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.