Miał zostać wyremontowany, a wrócił zdewastowany. Inowrocław wciąż bez tramwaju
Przypomnijmy: inowrocławski zabytkowy wagonik postanowiła odnowić jedna z zewnętrznych firm. Z zadaniem tym sobie nie poradziła i zabytek po sądowych bataliach wrócił do miasta, ale... w częściach
Czy jest szansa na remont tramwaju?
– Oczywiście, jest szansa dopóki wagon formalnie istnieje, natomiast firma, która wykonywała ten remont – nawet trudno to nazwać remontem – zawaliła sprawę całkowicie – tłumaczy pełniący obowiązki prezydenta Inowrocławia Wojciech Piniewski. – Oddzielną sprawą jest postępowanie, które prowadzi Wydział Gospodarki Komunalnej, Środowiska i Rolnictwa, natomiast my na pewno będziemy starali się, by ten wagonik wrócił jak najszybciej, i w jak najlepszym stanie, ale obawiam się, że to, niestety, potrwa. Na ten moment nie mam optymistycznych wiadomości – mówi Piniewski.
A czy mieszkańcy miasta chcą aby zabytkowe wagonik znów pojawił się przy inowrocławskim rynku? O tym w relacji Marcina Glapiaka.
Ostatni pożegnalny kurs tramwajowy w Inowrocławiu miał miejsce 31 grudnia 1962 roku.