Relaks, ale nie dla kierowców. Nieco ponad 500 metrów, a znak drogowy na każdym kroku [zdjęcia]
Na ulicy Relaksowej w Toruniu największym „ozdobnikiem” są przejścia dla pieszych i znaki drogowe. Mieszkańcy uważają, że nie ma na to racjonalnego wytłumaczenia/fot: Michał Zaręba
Prawie 70 znaków, 13 przejść dla pieszych na zaledwie 600 metrach ulicy Relaksowej w Toruniu. Tak jest na osiedlu domków jednorodzinnych w Czerniewicach. Temat wrócił podczas spotkania prezydenta z mieszkańcami.
Pojawiły się propozycje wprowadzania strefy zamieszkania, która wprowadzi pierwszeństwo dla pieszych i spowolni ruch.
– Następna zebra i znowu kolejna. Osiem kroków i znów przejście – wyliczała jedna z mieszkanek. To nie jedyne „urozmaicenie” okolicy, na przestrzeni kilku metrów postawiono pięć znaków drogowych. – Wielokrotnie dziwiliśmy się ze znajomymi, dlaczego tak jest. Nie ma na to racjonalnego wytłumaczenia. Mieszkam tu od niedawna, ale przyjeżdżam do rodziny, te znaki powstały w jednym czasie – dodał mieszkaniec osiedla.
– Można powiedzieć, że to zbyt duża liczba, ale zostało to zaprojektowane zgodnie z tym przepisami. Projektant tak zaproponował i to wykonał. Oczywiście na następnej komisji bezpieczeństwa zaproponujemy jakieś rozwiązanie, które zaprezentujemy na radzie okręgu. Ona omówi to z mieszkańcami. Jeśli będzie uważała, że jest to rozwiązanie dobre, to je wdrożymy. Natomiast strefa zamieszkania rzeczywiście powoduje, że piesi mają pierwszeństwo na jezdni. Nie trzeba wyznaczać przejść dla pieszych, ale parkowanie jest tylko w miejscach wyznaczonych – odpowiedział Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta.
Więcej w reportażu Michała Zaręby „Znaki na Relaksowej”.
