Trzecia śmiertelna ofiara wypadku na S5 w rejonie Osówca. Zmarł kierowca busa
Nie żyje 68-letni kierowca busa, który w sobotę (13 stycznia) na S5 zderzył się z osobowym oplem. Mężczyzna zmarł w poniedziałek (15 stycznia) rano w szpitalu.
To trzecia śmiertelna ofiara wypadku, do którego w sobotę doszło na drodze ekspresowej w rejonie Osówca niedaleko Bydgoszczy. Między węzłami w Tryszczynie i Pawłówku jadący pod prąd opel uciekał przed usiłującym zatrzymać go radiowozem i zderzył się z prawidłowo jadącym busem, którym podróżowało sześć osób.
69-letni kierowca opla zginął na miejscu. Ciężko ranna 4-letnia dziewczynka, która podróżowała z matką drugim pojazdem, zmarła w szpitalu w niedzielę.
Prokuratorskie śledztwo ma wyjaśnić okoliczności tej tragedii.
69-latek jadąc pod prąd trasą S5 w okolicy Bydgoszczy doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku. Zginął na miejscu. Do zdarzenia doszło w sobotę. Pomimo udzielonej pomocy w szpitalu zmarła 4-letnia dziewczynka. pic.twitter.com/1YBK8cOyqN
— Remiza.pl