Z Wisły w Toruniu wyłowiono mężczyznę. Po reanimacji na łodzi trafił do szpitala [aktualizacja]
Informacja o tym, że w rzece - na wysokości ulicy Popiełuszki - zauważono człowieka dotarła do strażaków po godz. 13.00. Poszkodowanego udało się wyciągnąć z wody.
Na łodzi przeprowadzono resuscytację mężczyzny, po czym przekazany został pogotowiu ratunkowemu i zabrany do szpitala. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. W czwartek policja poinformowała o jego śmierci.
- O godzinie 13.14 otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna wszedł do Wisły i płynie z nurtem rzeki. Na miejsce wysłanych zostało pięć zastępów straży pożarnej z łodziami - relacjonuje mł. bryg. Aleksandra Starowicz, rzeczniczka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - W chwili naszego przybycia kobieta będąca świadkiem zdarzenia wskazała nam miejsce, w którym znajduje się mężczyzna. Unosił się jeszcze nad wodą. Jeden ze strażaków z brzegu skoczył do rzeki, podjął tego mężczyznę, po czym obaj zostali podjęci na łódź.