Toruń wspomina gen. Elżbietę Zawacką. „15 lat temu odeszła, ale cały czas jest z nami”
To już 15 lat bez pani generał. Przedstawiciele władz miasta i Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej złożyli kwiaty na grobie kurierki AK, jedynej kobiety wśród „Cichociemnych” Honorowej Obywatelki Torunia.
– Działamy w Klubie Historycznym imienia Armii Krajowej. Jesteśmy tutaj, ponieważ generał Elżbieta Zawadzka była wielką patriotką i stale podkreślała, że kobiety są tak samo odważne jak mężczyźni. Można było na niej zawsze polegać... – mówiła młodzież zgromadzona na uroczystości.
– Rodowita torunianka, niesamowita kobieta. Całe swoje życie oddała Ojczyźnie. To ona jeździła do naczelnego wodza z meldunkami, jako emisariusz, żeby zawiadomić o sytuacji, która miała wówczas miejsce w Polsce. Profesor nauk humanistycznych, druga generał w Wojsku Polskim...
– Żeby dzisiaj każdy z polityków, niezależnie od ugrupowania politycznego, miał chociaż kilkanaście procent tego zapału i tego patriotyzmu, to myślę, że bylibyśmy z Polską znacznie, znacznie dalej. Możemy, szanowni państwo, brać z niej przykład. 15 lat temu odeszła, ale cały czas jest z nami... – mówili zastępca prezydenta Torunia Zbigniew Fiderewicz i Jan Wyrowiński, przewodniczący rady fundacji gen. Elżbiety Zawackiej.
O godz. 17:00 w Kościele Garnizonowym odbędzie się msza święta w intencji Honorowej Obywatelki Torunia. W alei prowadzącej do Parku Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej IPN przygotował wystawę poświęconą polskiej bohaterce.
Prof. Elżbieta Zawacka (1909-2009) była rodowitą torunianką, żołnierzem, kurierką Armii Krajowej i jedną z dwóch Polek ze stopniem generała brygady. Pod pseudonimami „Zelma”, „Sulica” i 2Zo” wypełniła ponad sto niebywale trudnych misji kurierskich. Wielokrotnie nielegalnie przekraczała granice przenosząc wiadomości i meldunki. Do legendy przeszedł jej najsłynniejszy rajd poprzez Niemcy, Austrię, Francję i Hiszpanię do Rządu RP w Londynie. To z tej misji powróciła do kraju jako „cichociemna”, na własną prośbę skacząc na spadochronie do okupowanego kraju 10 września 1943 r. Pełniła funkcję zastępcy szefa „Zagrody” – Działu Łączności zagranicznej Oddziału V Sztabu Komendy Głównej AK. Po upadku powstania warszawskiego nadal działała w służbie Państwa Podziemnego u boku gen. Leopolda Okulickiego. Dostarczyła do Szwajcarii pierwsze szczegółowe meldunki o sytuacji w kraju po upadku powstania.
Po wojnie w 1951 roku została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa i z 10-letnim wyrokiem osadzona w więzieniu. Wyszła na wolność w 1955 r. Powróciła, wciąż dyskryminowana, do pracy w szkole w Sierpcu i Toruniu. Po uzyskaniu doktoratu nauk humanistycznych w 1965 r., pracowała jako adiunkt, a po habilitacji (1973 r.) jako docent andragogiki Uniwersytetu Gdańskiego, skąd przeniosła się do rodzinnego Torunia, gdzie do 1978 r. była pracownikiem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Odznaczona m.in. Orderem Virtuti Militari, Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Walecznych. Jej imię noszą w Toruniu Szkoła Podstawowa nr 27, Zespół Szkół Ekonomicznych, fundacja badająca dzieje Armii Krajowej i wojskowej służby Polek, Biblioteka Pedagogiczna, 8. Kujawsko-Pomorska Brygada Obrony, a także nowy most drogowy.