Czego nie przejemy, przynieśmy tutaj! Jadłodzielnia WSG zaczyna działać przy Bazylice [wideo]
Nowe miejsce, idea ta sama – dzielenie się jedzeniem. Jadłodzielnia Wyższej Szkoły Gospodarki po przerwie wznowiła działalność. Szafa z lodówką do przechowywania żywności stoi teraz przy bydgoskiej Bazylice.
To efekt współpracy, jaką uczelnia nawiązała z Bydgoskim Stowarzyszeniem Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. Od 6 grudnia można tam zostawiać nadmiar jedzenia, a kto ma go za mało – może zabrać to, czego akurat potrzebuje. Chodzi o to, by nie marnować żywności.
– Przenieśliśmy się z Narutowicza głównie dlatego, że tu jest centrum dobra, że tu się wiele dobrego dzieje, że ks. Sławek [Bar, proboszcz parafii pw. św. Wincentego à Paulo – przyp. red.] organizuje tutaj ogromną pomoc – mówi Karolina Prus z Zespołu Uczelni Zaangażowanej WSG. – Mam wrażenie, że to jest takie miejsce, które ma potencjał i w ten sposób na pewno będzie tutaj docierało więcej osób – i potrzebujących, i tych, którzy będą się dzielili – wskazuje.
– Myślę, że ten punkt pokazuje bardzo dobre ludzkie serca – wskazuje Mikołaj Ratajczak, koordynator akcji „Bazylika pomaga” i wolontariusz w bydgoskim Stowarzyszeniu Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. – To bardzo dobrze rokuje tutaj wśród nas, bo wielokrotnie dostajemy pytania, czy przyjmujemy żywność. Dzięki porozumieniu z WSG mamy jadłodzielnię, na zewnątrz, z lodówką – nie ma problemu z tym, żeby przyjść, oddać to, co nam zostało, co jest jeszcze do zjedzenia.
Jadłodzielnia przy Bazylice jest otwarta siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
Od poniedziałku do piątku przy kościele wydawane są też ciepłe posiłki dla osób bezdomnych i potrzebujących. Na tyłach budynku funkcjonuje także ogrzewalnia „U Miecia”, gdzie można otrzymać nocleg, umyć się i skorzystać z pomocy terapeutycznej.