– Ustawa o wiatrakach zostanie poprawiona – zapewniał w „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK senator Krzysztof Kukucki z Lewicy. Zadeklarował, że jego formacja będzie kontynuować program budowy elektrowni jądrowych.
Michał Jędryka: Panie Senatorze, co jest z tymi wiatrakami, bo mówi się bardzo wiele o wiatrakach, niektórzy mówią o aferze wiatrakowej, natomiast sprawa została zgłoszona w ramach ustawy, która właściwie miała uratować Polaków przed wzrostem cen energii. Nie można było tego zrobić osobno?
Krzysztof Kukucki: Po pierwsze, trzeba zauważyć, że to jest projekt poselski, a ten projekt poselski jest dlatego, że od dwóch miesięcy obserwujemy chocholi taniec w wykonaniu premiera Morawieckiego, który wie dokładnie, że nie ma większości w Sejmie, ale jednak ciągnie to, żeby jak najdłużej na tych stołkach siedzieć. To, co już powinno funkcjonować, bo od dwóch miesięcy Polki i Polacy oczekują zmian w naszym kraju, cały czas jest zamrożone, i niestety zamiast projektów rządowych już nowego rządu, do laski marszałkowskiej są wprowadzane projekty poselskie, które zawsze są i zawsze były, obarczone dużym ryzykiem błędu. Tutaj możemy jak w soczewce zobaczyć, jak z takimi błędami mieliśmy do czynienia, natomiast od tego jest w tym Sejmie Lewica, żeby pilnować takich rzeczy, żeby one nie przechodziły – w związku z tym muszę tutaj Radiosłuchaczy uspokoić – nic złego się nie dzieje, na pewno żadnych wywłaszczeń nie będzie, a wiatraki nie zbliżą się do zabudowań na odległość mniejszą niż 500 metrów.
To na pewno jest pocieszające, natomiast: tak, jest rząd Morawieckiego, który jest zdaniem obecnej większości sejmowej za długo – ja to wszystko rozumiem. Natomiast trochę nie rozumiem, dlaczego ten projekt wiatrakowy nie mógł tych kilku tygodni poczekać.
Być może dlatego, że my mieliśmy jako kraj zmienić kwestię wiatraków wiele miesięcy temu. Był konsensus wydyskutowany ze wszystkimi partiami, które były obecne w poprzednim Sejmie, również z Prawem i Sprawiedliwością. Ten konsensus polegał na tym, że ta odległość została wydyskutowana na 500 metrów, o których przed chwilą wspominałem. No i sławna poprawka pisana na kolanie, odręcznie, pana posła Suskiego, która w ostatnim momencie wprowadziła tę odległość 700 metrów, co de facto znów dość mocno ograniczyło możliwości odnawialnych źródeł energii, które dla Polek i Polaków oznaczają po prostu tańszy prąd - i o to toczy się walka, o to, żeby Polki i Polacy mogli mniej płacić za prąd.
Zadam może takie naiwne pytanie: czy to jest rzeczywiście tak, że jeżeli jest 500 metrów od zabudowań, to już można postawić tych wiatraków dużo, dużo więcej, niż jeżeli jest to 700 metrów od zabudowań? Te 200 metrów jest takie ważne, Polska jest tak mała?
Tak, zdecydowanie to robi różnicę, daje możliwość postawienia dużo większej ilości wiatraków. Wiatraki mają przewagę na panelami fotowoltaicznymi taką, że działają całą dobę – oczywiście, jak jest wiatr. Wiemy, jak bardzo Polki i Polacy pokochali możliwość produkcji [energii], i nawet na własny użytek, z paneli fotowoltaicznych. Ważne jest, żeby do tego miksu energetycznego dokładać kolejne źródła energii. Najważniejsze, żeby były to źródła odnawialne, które nie produkują energii – czy elektrycznej czy cieplnej – z paliw kopalnych, które mają kolosalny wpływ na jakość naszego powietrza, na to, czym oddychamy, jakie jest nasze zdrowie.
Niedawno czytałem takie wyliczenie, ile wiatraków potrzeba, żeby zastąpić wszystkie elektrownie węglowe w Polsce. Orientuje się Pan?
Nie, nie podam dokładnej [liczby]…
Około 100 tys. wiatraków – jeżeli wszędzie by wiał wiatr.
Dlatego mówię o tym miksie. Nie da się jak gdyby wyłączyć elektrowni węglowej i postawić w to miejsce elektrowni wiatrowej, to musi być cały miks, i my jako Lewica mówimy bardzo konkretnie, że oprócz fotowoltaiki, oprócz farm wiatrowych, różnych już istniejących elektrowni wodnych, takich, jak we Włocławku, konieczne jest jeszcze dołożenie sterowalnych źródeł energii, chociażby atomu, po prostu (...).
Całej „Rozmowy dnia” można wysłuchać poniżej. Inne są dostępne TUTAJ.
- Nie chodzi o to, żeby tworzyć zawsze szczęśliwego człowieka - mówił o psychochirurgii jej twórca w Polsce profesor Marek Harat. Wybitny neurochirurg… Czytaj dalej »
Polska Agencja Prasowa/Michał Zaręba/Redakcja2024-12-19, 15:32
Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował wnioski o uchylenie immunitetów posłów Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Krzysztofa Szczuckiego oraz europosła PiS… Czytaj dalej »
Strażacy zdecydowali, jak w najbliższych dniach będzie wyglądał ich protest. Jego powodem jest brak spełnienia postulatów, zgłoszonych przez związki… Czytaj dalej »
Uroczystości pogrzebowe Krystiana Betlińskiego i jego ojca odbyły się w czwartek w kościele świętego Jakuba i na pobliskim cmentarzu w Piotrkowie Kujawskim… Czytaj dalej »
Krwiobus stanie w czwartek (19 grudnia) na placu Teatralnym w Toruniu. To tradycyjna już akcja organizowana przez Urząd Marszałkowski. W tym roku odbędzie… Czytaj dalej »
Prokuratura Rejonowa w Brodnicy prowadzi śledztwo w sprawie oszustwa, którego ofiarą padł senator z naszego regionu - dowiedziało się Polskie Radio PiK… Czytaj dalej »
Pionier współczesnej polskiej psychochirurgii - profesor Marek Harat -otrzyma w czwartek tytuł doktora honoris causa Politechniki Bydgoskiej. Czytaj dalej »
Organizacje, które chcą działać na rzecz dzieci i młodzieży, mogą starać się o fundusze na ten cel. Lokalne Grupy Działania z regionu będą ogłaszały… Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę