Na Kujawach i Pomorzu służy około 32 tysiące strażaków-ochotników. Świętowali w Toruniu [zdjęcia]
Kujawsko Pomorski Związek Ochotniczych Straży Pożarnych świętuje 25-lecie działalności. Obchody zorganizowano na toruńskich Jordankach. Uczestniczący w wydarzeniu Prezes Zarządu Głównego Związku OSP Waldemar Pawlak - podkreślał, że organizacja strażacka ma już ponad 100 lat.
- Związek w swojej historii zajmował się też inicjowaniem takich przedsięwzięć, które są przyszłościowe. W wyniku prac nad strategią działa w tej chwili program „Pierwszy ratownik", który zaproponował strażak - ochotnik spod Ostrowa Wielkopolskiego. Polega to na tym, że osoba, która potrzebuje pomocy, wystarczy że naciśnie jeden przycisk na swoim smartfonie, a ratownicy w promieniu kilku kilometrów mogą ten sygnał odebrać i docierają na miejsce - mówi Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku OSP.
- Organizacje Ochotniczej Straży Pożarnej to dla mnie jest ewenement, jeśli nie na skalę światową, to na europejską - mówi Piotr Marciniak, prezes zarządu oddziału powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Aleksandrowie Kujawskim. - Do OSP wstępują ludzie, którzy poświęcają swój czas, swoją energię po to tylko, żeby służyć innym.
- To jest wyzwanie kultywowane przez wiele pokoleń naszych przodków. Cała rzesza strażaków-ochotników w województwie to liczba prawie 32 tysięcy. Spośród tego jest 11 tysięcy wykształconych strażaków - ratowników OSP, którzy prowadzą działania ratownicze
- powiedział Jarosław Herbowski, prezes Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Na terenie naszego regionu działa ponad 830 jednostek ochotniczej straży.
W wydarzeniu uczestniczyli wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz i marszałek Piotr Całbecki, który też jest druhem OSP.