Pięć samochodów zderzyło się na krajowej „dziesiątce” w Pawłówku. Nikt nie ucierpiał [aktualizacja]
Do kolizji pięciu aut doszło na drodze krajowej nr 10, pomiędzy Bydgoszczą a Nakłem nad Notecią. Nikt nie odniósł obrażeń. Sprawca kolizji został ukarany mandatem, zatrzymano mu też prawo jazdy.
– Do dwóch powiązanych ze sobą zdarzeń doszło przed godziną 7.00 – relacjonuje mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
– Pierwsze z nich dotyczyło awarii TIR-a, na skutek czego powstał korek na drodze. Drugie natomiast dotyczyło kolizji pięciu pojazdów. Kierowca opla, chcąc uniknąć stania w korku, zaczął omijać stojące w nim pojazdy – mówi policjant.
– Przekraczając linię podwójną ciągłą, wjechał na przeciwległy pas ruchu i kontynuował jazdę, nie zważając na pojazdy jadące z naprzeciwka. Aby uniknąć czołowego zderzenia z tymi pojazdami, najpierw zjechał na prawy pas, uszkadzając pojazd, potem odbił w lewo, uszkadzając pojazd jadący z naprzeciwka, i taka sytuacja powtórzyła się trzykrotnie. Wskutek tego zdarzenia pięć pojazdów uległo uszkodzeniom. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Wszyscy uczestnicy byli trzeźwi.
52-letni kierowca opla został ukarany mandatem karnym w wysokości 5000 złotych i 10 punktami karnymi. Na jego koncie widniały już punkty za wcześniejsze wykroczenia, a dodając dzisiejsze, przekroczył on liczbę 24 punktów – w związku z tym policja zatrzymała mu prawo jazdy.
W wyniku zdarzenia zablokowana była część jezdni w kierunku Nakła nad Notecią.